SoulCalibur V dla nowicjuszy?
Przedwczoraj dowiedzieliśmy się, że Namco Bandai pracuje nad SoulCalibur V, w którym system walki ma być usprawniony w stosunku do poprzedników. Zmiana ta może być jednak inna, niż mogliśmy podejrzewać.
Przedwczoraj dowiedzieliśmy się, że Namco Bandai pracuje nad SoulCalibur V, w którym system walki ma być usprawniony w stosunku do poprzedników. Zmiana ta może być jednak inna, niż mogliśmy podejrzewać.
Twórcy w nadchodzącej odsłonie serii o dwóch mieczach (swoją drogą nagich) chcą pójść na rękę „niedzielnym graczom” i wprowadzić ułatwienia w walce. Na chwilę obecną możemy jedynie spekulować, czy zmiany te dotyczyć mają wykonywania serii gwarantowanych ciosów, czy może pojedynczych zagrań z tzw. „Just-Frame’ami”, które wymagają dużego wyczucia grającego (wymagane jest wklepanie kombinacji w odpowiednich klatkach animacji). Wiadomo jednak, że będzie łatwiej. Można byłoby powiedzieć, że podobne uproszczenie miało miejsce w przypadku poprzedniej części i Critical Finisherów, które przy zajściu odpowiednich warunków pozwalały na zakończenie rundy, ale wydaje mi się, że tym razem chodzi o coś innego.
Przyznam, że po doświadczeniach związanych z uczestnictwem w wielu turniejach bijatyk – w tym i rywalizując w gry z serii SoulCalibur – w ciągu ostatnich kilku lat nie jestem zwolennikiem ułatwień. Dlaczego? Sprawiają one, że gracz, który teoretycznie gra lepiej od przeciwnika (znajomość zawodników, systemu, umiejętności manualne), nie ma nad nim wyraźnej przewagi. Z drugiej strony gry są coraz rzadziej kierowane do graczy z metką „hardkorowiec”, więc tego typu zapowiedź wydaje się zrozumiała w kontekście współczesnych trendów.
Przeczytaj również
Komentarze (7)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych