World of Tanks Blitz świętuje 6. urodziny. Rozmawiamy z twórcami o grze, rozwoju i planach

World of Tanks Blitz świętuje 6. urodziny. Rozmawiamy z twórcami o grze, rozwoju i planach

Wojciech Gruszczyk | 21.06.2020, 16:00

World of Tanks Blitz systematycznie angażuje fanów czołgów, będąc grą rozwijaną od długich sześciu lat. Jak pracuje się nad tak wielkim projektem i na co trzeba zwracać uwagę podczas takiej produkcji? Rozmawiamy z Natallią Pershyts, dyrektor wydawniczą World of Tanks Blitz.

Wojtek Gruszczyk: World of Tanks Blitz jest rozwijany od 2014 roku. Jak znajdujecie motywację do pracy ciągle przy jednej produkcji?

Dalsza część tekstu pod wideo

Natallia Pershyts (dyrektor wydawniczy World of Tanks Blitz): Nasza społeczność to jest to, co nas napędza. Bez niej nie ma gry. Zawsze szukamy nowych, zróżnicowanych i interesujących elementów do produkcji (np. ograniczone czasowo tryby) czy partnerstw (np. Warhammer 40k, Girls und Panzer), które gracze polubią. Poza tym chcemy, aby gra była maksymalnie dostępna dla wszystkich zainteresowanych, bez różnicy czy jest to telefon, tablet, pecet czy cokolwiek innego.

Kilka lat temu trafiliśmy na pewnego rodzaju rozwidlenie. Jedni mówili, aby iść w dotychczasowym kierunku, drudzy abyśmy zeszli z ubitej ścieżki i pozwolili sobie na odrobinę szaleństwa. Oczywiście wybraliśmy to drugie podejście, a to pozwoliło nam eksperymentować i przesuwać granice.

WG: Jakie największe problemy napotkaliście podczas tych wszystkich lat wsparcia gry?

NP: Najszybciej do głowy przychodzi mi wygodne sterowanie. Przez cały cykl tworzenia próbowaliśmy wielu rozwiązań sterowania dotykowego oraz sposobów celowania. Dużo pracy zostało włożone, aby gra była maksymalnie łatwa do grania i chyba się nam to udało!

World of Tanks Blitz świętuje 6. urodziny. Rozmawiamy z twórcami o grze, rozwoju i planach

WG: Od czasu do czasu w naszej branży pojawiają się głośne ogłoszenia pokroju „mamy plany na 10 lat wsparcia”. Wy również myślicie o pracy nad World of Tanks Blitz przez kolejne 5-10 lat?

NP: Nie staramy się zgadywać jak długo będzie żyła nasza gra. Obecnie World of Tanks Blitz radzi sobie świetnie i właśnie przebiliśmy 137 000 000 pobrań na całym świecie. Nasza społeczność jest pełna pasji i pomaga nam czynić grę lepszą. Obecnie świętujemy 6. rocznicę, ale nie planujemy na tym poprzestać.

WG: Jak dokładnie wyglądają Wasze liczby – zaczynaliście od ilu czołgów/map, a ile teraz posiadacie?

NP: Na premierę mieliśmy 90 czołgów w 3 narodowościach. Obecnie mamy ponad 350 pojazdów, a niektóre ekskluzywne tylko dla Blitza. Są również odjechane projekty takich artystów jak Peter Pound (Mad Max: Fury Road), Brett Parson (Tank Girl) czy Kunio Okawara. Współpracujemy również z tak znanymi markami jak Girls und Panzer, Warhammer 40k i Valkyria Chronicles. Dodatkowo mamy 25 map. Z innych ciekawych liczb:

  • Średnio gracze spędzają 110 minut dziennie w grze
  • Przez ostatnie 3 miesiące WoT Blitz grany był na 27,950 różnych urządzeniach
  • 137 000 000 pobrań

World of Tanks Blitz świętuje 6. urodziny. Rozmawiamy z twórcami o grze, rozwoju i planach

WG: Już za chwile odbędzie się premiera nowej generacji – zamierzacie w jakiś sposób zareagować na nowe konsole? Może World of Tanks Blitz doczeka się usprawnień w oprawie?

NP: Przede wszystkim, Blitz to gra mobilna. Zaprojektowaliśmy ją od podstaw tak, aby gracze mogli cieszyć się nią gdziekolwiek, kiedykolwiek. Przede wszystkim patrzymy na nowinki związane z sektorem mobilnym myśląc o przyszłości Blitza. Każdego roku staramy się dodać coś ważnego do gry na rocznice i zacząć nową, pełną cyfrą. W tym roku mamy aktualizację 7.0 i ulepszenie grafiki. Animacja odrzutu działa, dynamiczne cienie, ślady po gąsienicach, różne efekty trafień w zależności od pocisku czy efekty związane z wodą i cząsteczkami sprawią, że immersja jest jeszcze większa.

WG: Zdaję sobie doskonale sprawę, że rozgrywka na PC / Konsolach / Urządzeniach Mobilnych oferuje zupełnie inne doświadczenie, ale może mimo to myśleliście kiedyś o szaleństwie w postaci małego trybu z pełnym cross-playem?

NP: Oczywiście World of Tanks Blitz, World of Tanks na PC i World of Tanks na konsolach wywodzą się z tego samego pnia, ale są to inne gry zbudowane na zróżnicowanych silnikach, przystosowane do poszczególnych platform i osób na nich grających.

Nie mamy w planach łączenia wszystkich gier w jedno uniwersum, ale World of Tanks Blitz ma pełną funkcjonalność crossplayu ma platformach, na których jest obecne (iOS, Android, Windows 10, Steam, MacOS).

World of Tanks Blitz świętuje 6. urodziny. Rozmawiamy z twórcami o grze, rozwoju i planach

WG: Coraz częściej pojawiają się urządzenia pokroju Razer Kishi – jak zapatrujecie się na rozgrywkę w World of Tanks Blitz za pomocą takiego sprzętu?

NP: Poświęciliśmy mnóstwo czasu, aby zrobić najlepsze sterowanie dotykowe i uważamy, że tego typu urządzenia nie są równie dobre jak nasze obecne rozwiązania.

WG: Przez ten czas na rynku pojawiło się wiele coraz lepszych urządzeń mobilnych – jak wygląda sprawa z optymalizacją dla tak ogromnej liczby sprzętów?

NP: Rozwój urządzeń mobilnych jest nieziemski i jesteśmy przekonani, że wkrótce będzie technologicznie możliwe stworzenie prawdziwej gry AAA. Oczywiście za nowymi możliwościami technologicznymi idą coraz mocniejsze sprzęty i dlatego zdecydowaliśmy się na ulepszenia graficzne. Część naszej społeczności się na nie przesiada i będą mogli doświadczyć World of Tanks Blitz z jego najpiękniejszej strony. Ale nie możemy zapominać o graczach ze słabszymi urządzeniami, dlatego dodaliśmy całe menu graficzne, gdzie włączasz i wyłączasz efekty i dostosowujesz rozgrywkę do możliwości swojego sprzętu czy potrzeb.

World of Tanks Blitz świętuje 6. urodziny. Rozmawiamy z twórcami o grze, rozwoju i planach

WG: 6. urodziny to wielkie wydarzenie... Jak zamierzacie je świętować? Gracze mogą liczyć na darmową zawartość?

NP: Mamy kilka świetnych rzeczy. Obecnie niewiele gier osiąga 6. urodziny także jest to duży sukces dla nas i nie bylibyśmy tu, gdyby nie nasza 137 milionowa społeczność. I te urodziny są bardziej dla graczy niż samej gry. W tym roku przygotowaliśmy specjalne wydarzenie, gdzie pokonując kolejne etapy nagrodą główną są dwa, nigdy wcześniej nie widziane w grze elementy, a jednym z nich jest zupełnie nowy czołg.

WG: Nasza rozmowa odbywa się w dość niecodziennych warunkach, bo nadal świat mierzy się z pandemią. Jak udało się Wam przejść na pracę zdalną i jak wpłynęło to na rozwijanie World of Tanks Blitz?

NP: Podobnie jak inne firmy, my również zostaliśmy dotknięci przez sytuację z COVID-19. To było coś czego nikt się nie spodziewał i musieliśmy dostosować się do nowej sytuacji, pokonać przeszkody zarówno jako twórcy, jak i wydawcy. W jednej chwili musieliśmy przestawić nasze systemy do pracy zdalnej. To zdecydowanie jest doświadczenie i przyniosło ze sobą nowe wyzwania.

World of Tanks Blitz świętuje 6. urodziny. Rozmawiamy z twórcami o grze, rozwoju i planach

WG: Macie może w zespole taki jeden pomysł, który chcecie zrealizować od dłuższego czasu, ale wciąż czekacie na przykładowo mocniejsze smartfony?

NP: Wspieramy ponad 27 000 urządzeń i głównym wyzwaniem jest, aby nowe funkcjonalności działały każdemu, bez względu na sprzęt, którym dysponuje. Mamy pewne pomysły, ale mogłoby to powodować, że działałyby one tylko na niewielkiej ilości smartfonów. A tego nie chcemy. Oczywiście usprawniamy grę cały czas, ale musimy być bardzo kreatywni.

WG: Jaki jest najprzyjemniejszy moment z pracy nad World of Tanks Blitz?

NP: Zdecydowanie są to opinie od społeczności i ich historie. Nic nie jest bardziej motywujące. Raz mieliśmy gracza z Turcji, który napisał do nas czy moglibyśmy wyświadczyć mu przysługę. Chciał, abyśmy mu pomogli oświadczyć się za pośrednictwem World of Tanks Blitz. Oczywiście zgodziliśmy się i zrobiliśmy wszystko, aby poszło jak z płatka. Najważniejsze – powiedziała TAK! Nasza społeczność zdecydowanie jest wyjątkowa. Przykładowo spędzają oni mnóstwo czasu rysując czołgi z gry. Jest pewien chłopiec z USA, który przysyła nam swoje prace i pisze, że chce zostać inżynierem. Takie momenty są bezcenne!

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper