Wiedźmin - kto może zagrać Geralta?

Wiedźmin - kto może zagrać Geralta?

3man | 25.12.2017, 12:00

Jest spore prawdopodobieństwo, że Wiedźmin zadebiutuje na platformie Netflix pod koniec przyszłego roku, toteż przyjrzyjmy się pokrótce, które gwiazdy Hollywoodu mają szansę na wcielenie się w nasze największe fabularno-eksportowe dobro narodowe.

Przed Wami czołówka aktorów, którzy są najbardziej pożądani przez fanów do roli Geralta. Co jednak z ich rzeczywistymi szansami na angaż? Te na pewno istnieją, w każdym razie wszyscy niżej wymienieni są na pewno w zasięgu finansowym Netflixa.

Dalsza część tekstu pod wideo

5. Mads Mikkelsen

Mówi się, że Mikkelsen jest aktorem głównie filmowym, ale przecież wystąpił już w widowisku telewizyjnym. Chodzi oczywiście o głośny serial Hannibal, gdzie wcielił się w jedną z najbardziej niejednoznacznych postaci popkultury. Czy jednak po tej roli nie ma już dość seriali? Nawet jeśli, to po dość pejoratywnej kreacji Hannibala aktor mógłby chcieć pozostawić po sobie dużo lepszy wizerunek, a co nadaje się do tego lepiej niż rola Geralta z Rivii, również bardzo niejednoznacznego, ale tym razem jak najbardziej pozytywnego bohatera? Pamiętajmy też, że skoro Mikkelsen zgodził się na występ w grze Kojimy, to tym bardziej interesujące z artystycznego punktu widzenia wydaje się wcielenie w herosa jednej z najlepszych gier wszech czasów, czyli Wiedźmina 3: Dziki Gon.

4. Viggo Mortensen

Czyli świetnie nam znany Aragorn z Władcy Pierścieni. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że Mortensen byłby za drogi dla Netflixa, ale gwiazda Viggo nieco przygasła przez te wszystkie lata, które minęły od zakończenia trylogii Tolkiena. Ostatnim dużym projektem Mortensena był występ w filmie artystycznym Captain Fantastic (świetny obraz swoją drogą, z bardzo dobrą rolą tego aktora) z zeszłego roku, toteż nie wydaje się, by aktor był na chwilę obecną bardzo drogi. A jego doświadczenie w fantasy mogłoby się okazać nieocenione.

3. Charlie Hunnam

Kolejny aktor mający doświadczenie zarówno kinowe jak i telewizyjne. Charliego znacie choćby z tegorocznego Król Artur: Legenda Miecza czy też serialu Synowie Anarchii. Hunnam ma na koncie role trochę ocierające się pod pewnymi względami o Rzeźnika z Blaviken, toteż wybranie właśnie jego do roli Geralta byłoby niegłupie.

2. Jason Momoa

No to zaczyna robić się kontrowersyjnie…  Momoa na pierwszy rzut oka nie nadaje się na Geralta, ale spójrzmy chłodnym okiem na tę kandydaturę. Facet ma spore doświadczenie zarówno z wielkiego ekranu jak i produkcji telewizyjnych. Wcielił się np. w Khala Drogo w Grze o Tron oraz zagrał Conana Barbarzyńcę w reboocie przygód najsłynniejszego osiłka fantasy wszech czasów, więc czy aby na pewno nie jest to doświadczenie wystarczające do stania się Białym Wilkiem?

1. Josh Holloway

Oto mój prywatny faworyt, chociaż wydaje się on najmniej odpowiedni ze wszystkich zaprezentowanych tu kandydatów, w każdym razie jeśli chodzi o samo nazwisko. I nie, wcale nie wybrałem go dlatego, że mamy doń mega sentyment po tym, jak wcielił się w Sawyera w słynnych Zagubionych. Josh to po prostu świetny gość, a także aktor. Ma ogromne doświadczenie w serialach, a nawet troszkę kinowe. W dodatku nie wybrzydza – zagrał w samodzielnym pakiecie misji do Command & Conquer 3, gdzie wcielił się w oficera Bractwa Nod. Prawdopodobnie nie jest zbyt drogi, a w dodatku niezbyt zajęty – na chwilę obecną jego najważniejszym projektem wydaje się serial Colony (świetny! Oglądajcie!). No i na koniec „truskawka na torcie” – ten jego wygląd; fani wprost rozpływają się na temat jego podobieństwa do naszego Geralta. Jak dla mnie – Josh to najlepszy wybór.


A Wy co sądzicie? Czy któryś z aktorów w powyższym zestawieniu jest Waszym faworytem, zrobił na Was kiedykolwiek jakieś wrażenie? A może macie swoich ulubieńców? Podzielcie się swoimi typami, chętnie poczytam, kto jeszcze się nadaje do najważniejszej dla nas, Polaków, roli serialowej. Tylko proszę, są Święta, szanujmy się – nie wyskakujcie z Karolakiem. :P

cropper