Mechrunner przeszedł sporą metamorfozę od ostatnich pokazów
opowie losy pewnego naukowca, który w tajemnicy przed wszystkimi zbudował ogromnego robota o nazwie XP-41, który może zmienić się w czołg i jest ostatnią nadzieją ludzkości w starciu z najeźdźcami. Pilotem robota jest jego siostrzenica.
Od ostatnich pokazów, Spark Plug Games wprowadziło pewną istotną zmianę w rozgrywce, która ma uczynić z gry coś więcej niż tylko kolejną popierdółkę do wrzucenia w ramach PlayStation Plus. Zazwyczaj w tytułach, które lądowały w gatunku "runner" dominowała prostota rozgrywki, a gracz za pomocą przycisków lub gałki kontrolował poruszanie się biegnącej postaci w lewo lub prawo. Bolączką, którą zauważyli pierwsi testerzy było ustawianie bohatera na szynach, więc firma postanowiła usunąć linie w ramach których mógł przemieszczać się czołg/mech, a w zamian zaoferowała pełną swobodę w ruchach na płaszczyźnie prawo/lewo.
Trzon rozgrywki zbliża grę do każdego innego runnera - Mech nieustannie leci do przodu i tylko od gracza zależy, czy przetrwa. Od innych gier tego typu odróżniają walki z bossami i sporo możliwości konfiguracji noszonego sprzętu. Dla przypomnienia pierwszy zwiastun tej produkcji, kiedy firma trzymała się jeszcze liniowego sposobu poruszania postaci - w kolejnych materiałach na pewno zobaczymy opisywaną powyżej zmianę.