Jak realny konflikt ukształtował Far Cry 4?

Alex Hutchinson, reżyser gry wpadł gościnnie na PlayStation Blog by porozmawiać o swojej najnowszej produkcji. W trakcie wywiadu zdradza jaki wpływ na kształt gry miała wizyta ekipy w Nepalu i rozmowy z tamtejszą ludnością walczącą niegdyś w wojnie o swój kraj.

Gościem wywiadu był także Mark Thompson, który przyznał, że pierwszą rzeczą jaką zrobiono to rozpisanie wszystkich zwierząt jakie miały znaleźć się w grze. Później wybrano się do Nepalu by znaleźć odpowiednie lokacje do gry. Musiały to być miejsca interesujące, z niestabilną przeszłością.

By jak najrealniej oddać konflikt, rozmawiano z Nepalczykami:

Gdy rozmawiarz twarzą w twarz z ludźmi, którzy przeszli konflkt - postrzegasz pewne rzeczy inaczej. Myślisz poważnie na temat konfliktu i w jaki sposób będzie on inspirował twoją grę. Zanim udaliśmy się do Nepalu patrzyliśmy na to jak na prosty konflikt zła z dobrem.

Rozmawiałem w Nepalu z ludźmi, którzy byli dziećmi w momencie walk, które miały uratować ich kraj. Nie chcieliśmy tego źle przedstawić. Oczywiście mamy kilka zadań do wykonania, także by wynagrodzić gracza za strzelanie. Ostatecznie to gra wideo. Musi dostarczać zabawy.

Jednak by nie popaść w zbyteczną powagę i zachować lekko humorystyczny, komiksowy rys dokonani kilku zmian.

Nie jesteśmy wojenną strzelanką w brązowo-szarych barwach. Bohater nie jest w grze dlatego, że obiecał komuś odbicie towarzyszy broni zza frontu. Opowiadamy własną historię.

W Far Cry 4 twój bohater jest z Kyrat i wraca do domu. Wrzucamy gracza w buty bohatera, więc razem z nim odkrywacie na nowo lokacje z jego dzieciństwa.

A co z postacią Pagan Mina?

Początkowo Pagan Min miał być klasycznych, negatywnym bohaterem - dyktatorem. Ale im dalej byliśmy z tworzeniem gry, tym bardziej pasował nam psychopata Min będący okrutnym tyranem.

I to tyle. Premiera gry już 18 listopada.