Pracownik Naughty Dog przyznaje, że The Last of Us Remastered ma dużo błędów

miało bardzo udany start na najnowszej generacji konsol. Jednak niewątpliwie gra nie jest pozbawiona błędów, szczególnie w trybie wieloosobowym. Projektant tego trybu przyznaje to otwarcie.

Quentin Cobb na oficjalnym forum PlayStation przyznał, że mają jeszcze dużo pracy do zrobienia i obiecał, że ekipa ciężko pracuje by wygładzić wszelkie "zagniecenia".

Wiemy, że mamy dużo bugów i uwierzcie mi, pracujemy nad nimi. Wiele z tych błędów wymaga łatki, która z kolei potrzebuje kilku tygodni by zostać wypuszczona. Pracujemy nad wieloma poprawkami, które wyeliminują błędy i poprawią jakość matchmakingu. Będę się was starał informować na bieżąco o postępach, na ile będę w stanie. Dzięki za opinie, to bardzo pomaga.

Jeden z błędów, na które narzekają gracze, powiązany jest z popularnym perkiem - Zwinność 2. (Agility 2). Umiejętność, która ma wygłuszyć nasze kroki, tak by nie słyszeli ich inni gracze nie działa jak należy. Cobb wspomniał, że łatka która pojawiła się ostatnio, tego błędu nie wyeliminowała i potrzebna będzie kolejna.

Niestety to będzie wymagało naprawy,

Takie mamy czasy. Gry są coraz bardziej skomplikowane, twórcy mają sztywne założenia co do daty premiery, a wiec pojawiają się błędy. Na szczęście Naughty Dogg to solidna firma, więc na pewno nie zostawią graczy z nieskończonym produktem.