Hideo Kojima o konieczności pokazania scen tortur w Metal Gear Solid V: The Phantom Pain

Nie od dziś wiemy, że w ujrzymy scenę tortur. To dla serii żadna nowość, ale za każdym razem, gdy w jakiejkolwiek grze mają pojawić się brutalne przesłuchania, od razu budzi to kontrowersje i staje się obiektem dyskusji. Hideo Kojima nie ucieka od publicznej debaty i tłumaczy, dlaczego uważa za konieczne umieszczenie tego typu scen w swoim dziele.

Podczas targów E3 twórca serii rozmawiał na ten temat z serwisem Gamespot. Oto, co miał do powiedzenia:

To oczywiste, że spodziewałem się, iż ludzie zwrócą na to uwagę. Ale powtarzam po raz kolejny: tematy, jakie ta gra porusza, jak chociażby poszukiwanie zemsty, nie są czymś, od czego chciałbym się odwracać. Jak już mówiłem, spodziewałem się różnych reakcji, ale to nie zmienia treści wiadomości, którą chcę za pomocą tortur przekazać.

To, co próbuję stworzyć, jest inne od gier, w których po prostu strzelasz do wyskakujących na ciebie zombie. Myślę, że z racji specyficzności tematu, który podejmuję, są rzeczy, od których nie mogę odwrócić wzroku i udawać, że ich nie ma. Muszę to przedstawić. Takie sceny sprawią, że gracz lepiej zrozumie motywacje Snake’a i jego pragnienie zemsty.

Kojima dodał jednak, że samych tortur w grze nie ujrzymy zbyt wielu. Podobnie jak w , będziemy mogli za to posłuchać taśm-znajdziek, które zostały nagrane podczas przesłuchań - i to właśnie na nich mamy doświadczyć tego, o czym mówi Hideo.

Premiera Metal Gear Solid V: The Phantom Pain w przyszłym roku. Gra ukaże się zarówno na PS3, jak i PS4.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Metal Gear Solid V: The Phantom Pain.