Wolfenstein: The New Order źródłem kolejnej kontrowersji

Nic tak nie napędza kontrowersyjnej, medialnej sławy danej gry, jak jej brutalność, obrazoburczy stosunek do wpajanych nam od młodych lat wartości lub całkowicie lekceważące podejście do praw człowieka. Najwidoczniej studio Machine Games postanowiło zamieścić w  scenę, której nie powstydziłoby się nawet .

Zanim zaczniecie czytać dalej, zastanówcie się czy chcecie sobie psuć moment zaskoczenia, bowiem poniższa informacja może okazać się dla niektórych spojlerem.

W  zamieszczono scenę tortur, podczas której nasz bohater przesłuchuje jednego z pojmanych nazistów. Wszystko to, przy akompaniamencie piły łańcuchowej.

Wolfenstein jaki jest, każdy widzi - nigdy nie miała to być produkcja grzeczna, ale czy scena tortur jest konieczna? Na pewno znajdzie się wielu, którzy z radością odrąbią parę kończyn naziście, ale z drugiej strony to kolejna pożywka dla mediów, które z uporem maniaka śledzą najbrutalniejsze produkcje ze światka gier wideo.