Film Assassin's Creed w końcu ma nowego reżysera?
Wszystko wskazuje na to, że borykający się z problemami film na podstawie gry w końcu wyjdzie na prostą. Najwidoczniej wcielający się w główną postać Michael Fassbender postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i zasięgnął pomocy u znajomego reżysera, z którym współpracował już wcześniej.
Michael Fassbender i Justin Kurzel pracowali już przy okazji ekranizacji sztuki Williama Shakespeare'a - MacBeth, która trafi do kin w 2015 roku. New Regency i Ubisoft bacznie przyglądają się kandydaturze Australijczyka, którego polecił im gwiazdor. Reżyser ma na swoim koncie takie filmy jak Snowtown, The Turning i Blue Tongue, których tytuły polskim widzom zbyt dużo nie mówią.
Na szali leży być albo nie być tego projektu, bowiem ma on już wyznaczoną datę premiery, a nie nagrano jeszcze ani jednej sceny. Czas goni, a niedotrzymanie terminu będzie skutkowało ogromnymi stratami dla studia filmowego i samego Ubisoftu, który już włożył w projekt sporo pieniędzy licząc na spore wpływy z kin.