Kolejne przesłanki o odświeżonej wersji Final Fantasy VII
Wszyscy, którzy odwiedzają forum NeoGaf wiedzą, że jest to kopalnia informacji zakulisowych, pochodzących najczęściej z dobrze poinformowanych źródeł pracujących na co dzień w branży gier wideo. Częstym zjawiskiem jest, że to właśnie tam pojawia się masa przecieków odnośnie projektów jeszcze niezapowiedzianych, które trzymane były w ścisłej tajemnicy i nie inaczej może być tym razem.
Wprawdzie niedawno Toshinori Kitase mówił, że szanse na remake Final Fantasy VII są nikłe, bo zabrałoby to zbyt dużo czasu i pochłonęło masę pieniędzy, inne źródło, zaszyte w głębi NeoGafu mówi, że coś może być na rzeczy. Pomyślicie sobie - ot, zwykły troll szukający uwagi, jednak polityka tegoż forum jest bardzo surowa w stosunku do takich żartownisiów i wymaga weryfikacji.
Verendus, który wsławił się już na forum przeciekami odnośnie gier Square-Enix i Eidos Montreal, przyznał:
To się już dzieje. Oczywiście Kitase tego nie potwierdzi, dopóki nie będą mieli nic ciekawego do pokazania. Jego komentarz ma sens, bowiem jest to ogromny projekt, który pochłonie sporo wysiłku i pieniędzy, a także będzie wymagał od samego twórcy sporego poświęcenia, by zapewnić jakość, która zadowoli każdego odbiorcę.
Polityka forum jasno mówi - jeśli napiszesz coś udostępniasz lub opisujesz, musisz poprzeć to źródłem u moderacji. Niedostarczenie źródła przecieków lub potwierdzenie swoich słów odpowiednim dowodem skutkuje usunięciem profilu. Konto z którego wyszły te rewelacje nadal istnieje w bazie użytkowników, więc musiał on przedstawić moderacji niezbite dowody, które świadczą o jego prawdomówności. W przeciwnym wypadku jego konto zniknęłoby z powierzchni NeoGafu.
PlayStation 4 byłoby świetną platformą dla remake'u, tym bardziej, że moc tej konsoli powinna wystarczyć, by dostarczyć grafikę w jakości, znacznie przewyższającej CGI do oryginalnej "siódemki. Dla przypomnienia - techniczne demo, które zaprezentowano na podzespołach PlayStation 3.