FIFA bierze się za bary z Call of Duty
Kiedy myślimy o konkurencji dla gier z cyklu FIFA, mimowolnie ciśnie się na usta cykl Pro Evolution Soccer. Jak się jednak okazuje, EA Sports mają nieco inne zdanie na ten temat - według nich bowiem, konkurencją dla FIFY jest nawet... marka Call of Duty.Kiedy myślimy o konkurencji dla gier z cyklu FIFA, mimowolnie ciśnie się na usta cykl Pro Evolution Soccer. Jak się jednak okazuje, EA Sports mają nieco inne zdanie na ten temat - według nich bowiem, konkurencją dla FIFY jest nawet... marka Call of Duty.
Jak powiedział jeden z przedstawicieli studia w rozmowie z serwisem MCV:
Bardzo szanuję Konami, gdyż wydaje świetne gry. Wielu ludzi gra w ich produkcje od lat. Wydaje mi się, że konkurencja to dobra rzecz, ale według nas jest nią nie tylko Pro Evolution Soccer. Call of Duty to także konkurencja.
Ludzie, którzy grają w Call of Duty, nie grają w FIFĘ. Chcemy, by grali w FIFĘ, co zamierzamy osiągnąć poprzez stworzenie najlepszej produkcji, jak tylko możliwe.
Na tym się skupiamy. Chcemy przekroczyć oczekiwania graczy oraz nasze własne i stworzyć najlepszą grę. Z konkurencją czy bez, te cele nigdy się nie zmienią.
Gry z serii FIFA sprzedają się rewelacyjnie, choć liderem wciąż pozostaje właśnie Call of Duty. By przekonać do tej marki jeszcze większą ilość graczy, EA Sports będzie musiało wytoczyć naprawdę ciężkie działa. Czy to się uda? Zobaczymy...
