Robbie Bach: "Sukces Xboxa 360 to zasługa porażek Sony"
Ostre słowa, które mogą zaboleć oddanych fanów którejkolwiek z obu konsol. Robbie Bach, były szef dywizji Xboxa w Microsofcie w rozmowie z CVG podzielił się swoim zdaniem na temat tego, dlaczego Xbox 360 "wygrał" wojnę konsol w tej generacji...Ostre słowa, które mogą zaboleć oddanych fanów którejkolwiek z obu konsol. Robbie Bach, były szef dywizji Xboxa w Microsofcie w rozmowie z CVG podzielił się swoim zdaniem na temat tego, dlaczego Xbox 360 "wygrał" wojnę konsol w tej generacji...
Co więc było czynnikiem zwycięskim?
Część sukcesu Xboxa był fakt, że Sony popełniło parę naprawdę głupich błędów. Źle zarządzili ponad 70-cioma procentami rynku, który posiadali. To temat na bardzo długą rozmowę.
Przejście na PlayStation 3 było bardzo i to bardzo złe. Zepsuli swoje kontakty z partnerami, źle ustalili koszty zarządzania, a PS3 było tak skomplikowane, że nikt nie potrafił pisać na to gier.
Co więc było powodem, że Xbox wykorzystał błędy Sony?
Gdy startuje się z czym nowym, potrzeba przyjaciół. Tak właśnie działa życie. Okazało się, że mogliśmy przekonać sprzedawców i wydawców takich jak Activision, Electronic Arts by byli lepsi dla Microsoftu, co okazało się sukcesem. Gdybyśmy nie dali rady, Sony zostałoby jedynym graczem na rynku. Bycie zależnym od kogoś innego jest złe dla tej osoby, więc musieliśmy to dobrze rozegrać.
Zgadzacie się z tymi twierdzeniami? O ile Sony na początku faktycznie dawało ciała, to gdzieś od roku 2008 można odnotować fantastyczny pościg za Microsoftem, który wyprzedza PS3 już o niecałe 2 miliony sprzedanych kopii.
