Bach ma mieszane uczucia co do blokady używanych gier
Ostatnimi czasy sporo mówiło się o tym, iż kolejna generacja konsol stacjonarnych zostanie wyposażona w blokadę gier używanych. Rasmusowi Hojengaardowi z Crytek pomysł ten przypadł do gustu (...), natomiast Patrick Bach z DICE ma bardzo mieszane uczucia.Ostatnimi czasy sporo mówiło się o tym, iż kolejna generacja konsol stacjonarnych zostanie wyposażona w blokadę gier używanych. Rasmusowi Hojengaardowi z Crytek pomysł ten przypadł do gustu (...), natomiast Patrick Bach z DICE ma bardzo mieszane uczucia.
Jak mówi:
Według mnie, to może być zarówno zwycięstwo, jak i porażka. Porażka będzie wtedy, gdy gracze zaczną kupować mniej gier za taką samą ilość pieniędzy. Niemniej, firmy tworzące gry cierpią z powodu handlu grami z drugiej ręki. Pozytywna strona jednak oznacza tworzenie nowych gier i nowych marek, bowiem choćby szanse dla produkcji bez trybu multiplayer byłyby znacznie większe. Wtedy mogłyby powstawać świetne gry, przeznaczone wyłącznie dla pojedynczego gracza.
Ceny gier są zbyt wysokie, a patrząc z perspektywy polskiego obywatela - nawet o wiele za wysokie. Wydawcy powinni to przemyśleć - gdyby tylko w dniu premiery sygnowane ich logo produkcje kosztowały kilkadziesiąt złociszy mniej, z pewnością większa ilość graczy by się na nie rzuciła. Ale co tam, lepiej wszystko zrzucić na rynek gier używanych...