Nintendo udowadnia, że nasze dane zabezpieczyć można...

Gry
335V
Nintendo udowadnia, że nasze dane zabezpieczyć można...
Pyszny. | 06.06.2011, 14:08

Serwery firmy zostały bowiem "testowo" zaatakowane przez hakerów z grupy LulzSec, dokładnie tę samą, która jakiś czas temu bezproblemowo włamała się na serwery Sony Pictures i wykradła z nich "dla zabawy" prywatne dane konsumentów...Serwery firmy zostały bowiem "testowo" zaatakowane przez hakerów z grupy LulzSec, dokładnie tę samą, która jakiś czas temu bezproblemowo włamała się na serwery Sony Pictures i wykradła z nich "dla zabawy" prywatne dane konsumentów...

Przedstawicielstwo Nintendo, jak potwierdza popularna agencja prasowa Reutersa, potwierdziło wystąpienie cyberataku na serwery należące do giganta z Kioto. Hakerzy z LulzSec próbowali, w bardzo podobny zresztą sposób, jak przy atakach na Sony, wykraść nieprzeznaczone dla nich prywatne informacje użytkowników Nintendo Wii, Nintendo DS-a oraz 3DS-a.

Nie udało im się:

Oficjalnie potwierdzamy, iż nie doszło do jakiegokolwiek wycieku danych naszych klientów, są oni bezpieczni, a nasze zabezpieczenia w pełni funkcjonalne. Nieustannie monitorujemy poziom bezpieczeństwa naszych klientów...
Dalsza część tekstu pod wideo

LulzSec

przyznali, że ich celem nie było wyrządzenie konsumentom żadnych szkód, a, dokładnie tak jak w przypadku ostatniego ataku na Sony, sprawdzenie jakości zabezpieczeń Nintendo. Hakerzy orzekli, że są one odpowiednio dobre, a samo Ninny nadzwyczaj szybko postarało się, by wszelkie jego dziury zostały natychmiastowo załatane.

Po udanym ataku na Sony, a co za tym idzie, po stratach rzędu 171 000 000 dolarów amerykańskich przez japoński koncern, wszystkie firmy podłączone "do sieci" z pewnością zaczną zwracać baczniejszą uwagę na odpowiednie zabezpieczenie swoich usług oraz danych klientów. To jedyny pozytywny morał płynący z owej "bajki"...

Źródło: własne

Komentarze (7)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper