W świecie Alicji zaciągają brytyjszczyzną...

Miałam już okazję zobaczyć najnowszą część serii o Alicji w akcji i przyznam, że poniższy premierowy trailer Alice: Madness Returns wypada zdecydowanie lepiej, aniżeli pierwsze 30 minut spędzone z właściwą grą, która, nie bójmy się tego powiedzieć, nie ma do zaoferowania nic więcej, niż momentami odjechany na siłę klimat...Miałam już okazję zobaczyć najnowszą część serii o Alicji w akcji i przyznam, że poniższy premierowy trailer Alice: Madness Returns wypada zdecydowanie lepiej, aniżeli pierwsze 30 minut spędzone z właściwą grą, która, nie bójmy się tego powiedzieć, nie ma do zaoferowania nic więcej, niż momentami odjechany na siłę klimat...

Niestety, wiem co mówię. Grałam już w Alice: Madness Returns i prócz przymusowego duszenia kwadratu przy okazji każdej walki w zwarciu oraz strzelania z magicznej pieprzniczki, które imituje tutaj mini-gun, a także dość biednej, choć klimatycznej oprawy, tytuł wydaje się nie mieć raczej wiele do zaoferowania. Przynajmniej w trakcie pierwszych 60 minut, które w jego towarzystwie spędziłam. A mówią, że to pierwsze wrażenie jest najważniejsze...

Tymczasem zapraszam do zapoznania się z premierowym trailerem Alice: Madness Returns:

httpvh://www.youtube.com/watch?v=cFrs5UGB-ns