Call of Juarez: The Cartel. Mamy konkrety!

to bez wątpienia jeden z najlepszych FPS-ów, jakie wyszły spod dłuta polskiego dewelopera. Odpowiedzialna za niego firma Techland nie spoczęła jednak na laurach i tuż po zakończeniu prac nad Nail'd ogłosiła, że trzecia część tej znakomitej serii znajduje się w fazie produkcji. Dzisiaj poznaliśmy pierwsze konkrety odnośnie Call of Juarez: The Cartel.Call of Juarez: Więzy Krwi to bez wątpienia jeden z najlepszych FPS-ów, jakie wyszły spod dłuta polskiego dewelopera. Odpowiedzialna za niego firma Techland nie spoczęła jednak na laurach i tuż po zakończeniu prac nad Nail'd ogłosiła, że trzecia część tej znakomitej serii znajduje się w fazie produkcji. Dzisiaj poznaliśmy pierwsze konkrety odnośnie Call of Juarez: The Cartel.

1. Mimo, że akcja gry będzie rozgrywać się w czasach współczesnych, twórcy są zdania, że tytuł nie straci absolutnie nic z klimatów Dzikiego Zachodu.

2. W The Cartel znajdziemy się w Meksyku targanym nieustannymi walkami między tytułowymi, narkotykowymi kartelami i policją. Kiedy tym pierwszym udaje się przeprowadzić zamach bombowy, posyłając przy tym do piachu tysiące niewinnych ludzi, w państwie pojawia się elitarna grupa, złożona z trzech funkcjonariuszy.

3. Po raz pierwszy w historii serii, autorzy oddadzą nam do dyspozycji tryb cooperative, umożliwiając jednoczesną zabawę maksymalnie trzem graczom.

4. Jednym z głównych bohaterów będzie detektyw o swojsko brzmiącym nazwisku Ben McCall. Kolejni dwoje, to agent Eddie Guerra oraz agentka Kim Evans. Deweloperzy twierdzą, że każda z postaci będzie miała zarówno liczne zalety jak i wady. Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że Ci, podobnie jak bohaterowie Więzów Krwi, często będą zmuszeni do rozdzielenia się, przechodząc grę kilkukrotnie, wcielając się w różne postaci, nie odczujemy żadnego deja vu.

5. W The Cartel pojawi się doskonale znany z poprzednich części serii tryb bullet time.

6. Nierzadko przyjdzie nam skorzystać z rozbudowanego systemu walki wręcz - na przykład w momencie, w którym zostaniemy zaatakowani przez nieuzbrojonych w broń palną zakapiorów.

7. Twórcy chcą zrobić z Call of Juarez: The Cartel niemal hollywoodzki film akcji, czerpiąc inspirację z takich produkcji jak "Dzień Próby", "Gorączka" czy "Psy".

Mimo, że zmiany realiów serii nie witam z otwartymi rękoma, wydaje mi się, że ludzie z Techlandu doskonale zdają sobie sprawę z tego, w co się pakują. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na kolejne konkrety i pierwszy gameplay, które, jeśli przypomnieć sobie, że premiera gry planowana jest na lato bieżącego roku, powinny niebawem ujrzeć światło dzienne.