"PSP się skończyło, NGP martwe na starcie"
Takie prognozy padły z ust niejakiego Neila Younga - bossa amerykańskiej korporacji ngmoco, tworzącej gry na smartfona. Trudno się zatem dziwić, że konkurencja ma takie, a nie inne poglądy. Ale czy przypadkiem pan Young nie ma też trochę racji?
Takie prognozy padły z ust niejakiego Neila Younga - bossa amerykańskiej korporacji ngmoco, tworzącej gry na smartfona. Trudno się zatem dziwić, że konkurencja ma takie, a nie inne poglądy. Ale czy przypadkiem pan Young nie ma też trochę racji?
Zdaniem Younga NGP nie ma szans już na starcie, bo nie będzie w stanie nawiązać równorzędnej walki z setkami tysięcy aplikacji na smartfonach. Co więcej, aplikacji tanich (w okolicach 1 dolara) albo całkowicie darmowych, które są wysokiej jakości. Moc NGP, która jest porównywalna do PS3, w przypadku rynku mobilnych maszynek nie ma aż tak dużego znaczenia. Stąd NGP nie trafi do mas jak to ma miejsce w przypadku iPhone'a czy iPod Touch'a. Co ciekawe, Neil cieplej wypowiada się o konkurencyjnej dla przenośnej platformy Sony - Nintendo 3DS. Mimo że funkcja 3D, jaką oferuje ów system jego zdaniem jest "sztuczną przynętą" to tak naprawdę marka zdoła przyciągnąć miliony ludzi, którzy kojarzą lub wychowali się na Nintendo. Problemem, jego zdaniem, mogą być deweloperzy "3rd party" - bez ich wsparcia, konsola może długo nie pociągnąć.
W Wy co sądzicie o przemyśleniach konkurencji?
