Left Alive od Square Enix żyje. Ale zbyt wielu materiałów nie mamy
Left Alive zostało zapowiedziane przez Square Enix w trakcie targów Tokyo Game Show w zeszłym roku. Od tamtego momentu, wydawca omijał kolejne targi, nie prezentując nam nic nowego. Aż do dziś.
Już na początku warto zaznaczyć, że dostaliśmy raptem pięć zrzutów z Left Alive, a do tego nowe informacje na temat gry. Ale te pochodzą od mediów, które miały być na zamkniętym pokazie gry w trakcie targów Gamescom 2018.
Left Alive dzieje się w tym samym uniwersum co Front Mission, ale nie jest bezpośrednią kontynuacją żadnej z wcześniejszych odsłon. Jednak w grze zobaczymy sporo znanych nam widoków, pośród których na front wysuwają się oczywiście Wanzery, czyli ogromne bojowe mechy.
Square Enix zorganizowało na Gamescomie zamknięty pokaz gry na którym zdradzono kilka nowych informacji na temat gry. Left Alive będzie grą akcji, która wymiesza strzelanie z perspektywy jednostki oraz wewnątrz Wanzera. Square Enix chce odpowiednio wyważyć możliwości jakie zostaną nam udostępnione. Będziemy mogli na przykład zakraść się by ukraść Wanzera, lub zaatakować frontalnie i po wymianie ognia przejąć jednostkę.
Wybory w grze będą odgrywały dużą rolę. Jako przykład podano tutaj cywili, których będziemy mogli ratować z teatru działań wojennych. Cywile mają mieć swoje cechy charakteru, przez co zachęcenie by z nami poszli do bezpiecznego miejsca może nie być takie łatwe. Decyzje podjęte w trakcie gry mają mieć na koniec przełożenie na całą historię.
