Przychody Ubisoftu z mikrotransakcji przewyższyły wynik ze sprzedaży cyfrowych wersji gier
Gracze coraz to głośniej narzekają na małe płatności w grach, ale jednocześnie coraz to chętniej sięgają po najróżniejsze małe płatności. Ostatni raport finansowy Ubisoftu pokazuje ogromne znaczenie mikrotransakcji w naszej branży.
Gracze chętnie sięgają po najróżniejsze dodatki, więc firmy nie widzą problemu z rozwijaniem gier po premierze. Francuska korporacja przedstawiła ostatni raport finansowy, który możemy śmiało nazwać przełomowym.
Take-Two chce mikrotransakcji w każdej swojej grze. Również w tytułach singleplayer
Ubisoft potwierdził bardzo wielki wzrost przychodów z cyfrowej dystrybucji – firma odnotowała lepszy rezultat o 69% względem identycznego okresu poprzedniego roku. W dwóch pierwszych kwartałach Francuzi osiągnęli przychód na poziomie 342,6 mln euro.
Ten wynik wygląda dość standardowo, jednak warto zwrócić uwagę na konkretny szczegół – aż 175 mln euro wygenerowała sprzedaż dodatków w grach, Przepustki Sezonowe oraz najróżniejsze subskrypcje. To dokładnie 51% łączących przychodów z dystrybucji cyfrowej. Sprzedaż cyfrowa wzrosła w zaledwie 12 miesięcy o 83%.
Jest to bez wątpienia przełom, który trudno nazwać pozytywną sytuacją. Należy jednak zwrócić uwagę, że to gracze coraz to chętniej sięgają po mikrotransakcje, więc nikogo nie powinno dziwić, że deweloperzy ładują do gier podobne elementy.
Ubisoft potwierdził również łączną sprzedaż I i II kwartału na poziomie 466,2 mln euro, co również stanowi znaczący wzrost (60%) względem tego samego okresu poprzedniego roku. Znaczącą rolę odgrywał tutaj „katalog powracający”, czyli wcześniej wydane tytuły.
