Ktoś powiedział, że kobiety to słaba płeć? Na pewno nie w The King of Fighters XIV
Bijatyki nie znają rozróżnienia na płeć piękną i piękniejszą, nie znają równouprawnienia ani parytetów. Jeśli ktoś ma dostać po japie, to i tak dostanie, nie zależnie od tego kim jest.
Tak też i będzie w The King of Fighters XIV, które wyląduje na sklepowych półkach już za dosłownie kilka dni. Wtedy to wcielimy się w do jednego z wielu zespołów rywalizujących o zwycięstwo w zaciętych walkach zaplanowanych przez twórców gry.
Ekipa SNK przedstawiała nam już zespoły meksykanów, psycho żołnierzy, mieszkańców South City, a nawet rodowitych Chińczyków. Teraz zaś przyszła pora, aby spojrzeć bojowym okiem na możliwości reprezentantek płci pięknej. King, Maia i Alice są nie tylko nieziemsko śliczne, ale i piekielnie niebezpieczne. Takim kobietom nie warto zajść za skórę.