Rise of the Tomb Raider i Black Ops III cienko przędą w Japonii
Wyniki sprzedaży nowego tytułu z Larą Croft w roli głównej są niskie, jednak jak na ten rynek Microsoft i tak nie może mieć do nikogo pretensji. Z innej beczki, Call of Duty straciło na popularności wśród Japończyków.
Japonia to od dawna bardzo ciężki rynek dla Microsoftu, który nie może się przebić ze swoim sprzętem i oprogramowaniem do japońskich odbiorców słynących ze swojego nietypowego charakteru.
Rise of the Tomb Raider w wersji na XOne sprzedał się w niepełnej liczbie 2800 kopii, plasując się na 22. lokacie w rankingu top 50, jaki przedstawił serwis Media Create.
Dlaczego jest to takie ważne, że nie przebito pułapu 2800 kopii? Produkt na konsole Microsoftu nigdy nie zdołał przebić się do japońskiego top 20. Ostatni tytuł na najnowszej liście sprzedał właśnie... 2800 kopii. Byłby to mały personalny rekord Amerykanów.
Rise of the Tomb Raider został wydany także na X360, jednak ta wersja produkcji Crystal Dynamics nie zmieściła się nawet w top 50 rankingu.
Problemy odnotowuje też Activision. Japończycy najwyraźniej zrobili to, czego Zachód nie jest w stanie dokonać od kilku dobrych lat, skreślając z listy "must have" . Do klientów trafiło zaledwie 2000 egzemplarzy.
Podczas analogicznego okresu w zeszłym roku Call of Duty: Advanced Warfare zagościło w domach aż 6000 mieszkańców KKW.
