Deus Ex: Rozłam Ludzkości bez filtra wyglądającego "jakby ktoś się odlał na grę"

Porządny powrót marki w postaci Deus Ex: Bunt Ludzkości odznaczał się charakterystyczną paletą kolorów zdominowaną przez odcienie barwy złotej i czarnej. W Rozłamie Ludzkości zmienia się klimat gry, wobec czego można spodziewać się innego kierunku wizualnego.

Kilka spraw związanych z grą, jak zakończenie czy walki z bossami, budziły wśród graczy reakcje w postaci kontrowersji i drwin. O ile z tymi punktami potrafię się zgodzić, to nie do końca przytaknę tym, którzy szydzili z wybranej przez studia gamy kolorystycznej.

Twórcy wzięli sobie uwagi graczy do serca i zapewniają, że w drugiej połowie sierpnia gracze nie otrzymają podobnego powodu do kpienia sobie z marki:

Bunt Ludzkości traktował o oświeconej erze transhumanizmu, co dało początek czarno-złotej palecie kolorów. Zdecydowaliśmy się na czerń i złoto, ponieważ to kolory obecne na renesansowych malowidłach. 

Teraz świat się silniej lęka transhumanizmu, więc zrezygnowaliśmy z tych barw. Nowy porządek jest powiązany z korporacyjnym feudalizmem , a inspiracja pochodzi ze średniowiecza - więcej desaturacji, tony niebieskiego, szarości i matowego brązu. Deus Ex: Rozłam Ludzkości nie będzie wyglądał, jakby ktoś się na niego odlał.

Do drugiej połowy sierpnia jeszcze szmat czasu, co daje graczom mnóstwo czasu na przygotowanie się do nadchodzącej produkcji Eidos Montreal. Myślicie, że odświeżenie sobie Deus Ex: Bunt Ludzkości starczy, aby przygotować się na Rozłam Ludzkości?