Tak się czyni cuda - Spelunky ukończone w mniej niż 3 minuty i 44 sekundy!
Speedrunerzy potrafią wyciągnąć w niemalże każdej gry takie tricki, o jakich większość z nas nigdy by się nie dowiedziała, gdyby nie zapisy z ich dokonań. Ostatnio słyszeliśmy o Falloutach kończonych w zaledwie kilkanaście minut, dziś zaś piszemy o przejściu Spelunky, czyli niezależnej gry, stworzonej przez jedną osobę.
Najnowszy światowy rekord ustanowił gracz znany jako D Tea, który specjalizuje się w przechodzeniu omawianej produkcji na wszelkie możliwe sposoby.
Jego najnowszy wyczyn potrwał tylko 3:44:411 - tyle właśnie czasu zajęło zawodnikowi dotarcie do Piekła i rozgromienie ostatnich przeszkód. Trzeba przyznać, że dokonanie to jest zdecydowanie warte uwagi, tym bardziej, iż jego próby sprzed roku trwały "aż" 5:01. Pozostaje tylko pytanie, czy da się ten wynik wyśrubować jeszcze bardziej?
Swoją drogą ciekawe ile zajmie w przyszłości Speedrunerom przejście całego Fallout 4 na 100%, skoro tenże tytuł ma mieć aż 400 godzin.