Bungie: poprawne zrecenzowanie Destiny jest niemożliwe

Jak branża przyjęła Destiny, wszyscy wiemy, jednak parę miesięcy po premierze gry Bungie, głos w sprawie recenzowania tego typu produkcji zabrał w wywiadzie dyrektor operacyjny studia, Pete Parsons.

Problem, który pojawia się w przypadku takich produkcji, polega na rozległości takich tytułów, w związku z czym niemożliwe jest w kilkanaście godzin poznanie całej zawartości gry, będące pierwszym krokiem do rzetelnego ocenienia jej.

W wywiadzie udzielonym gamesindustry.biz Parsons nie miał łatwo z odpowiedzią na pytanie, jak recenzenci powinni postępować w takich przypadkach:

To prawda, że wiele ludzi, którzy byli wcześniej sceptycznie nastawieni, wciąż gra. Myślę, że ciężko jest - co widzimy przy premierach gier jak Destiny - przysiąść na dziewięć, jedenaście godzin i napisać recenzję takie gry, prawda?

Przyczyną takiego stanu rzeczy jest ogrom zafundowanych graczowi atrakcji, rozsianych na długości trwania całej gry:

Gdybym był recenzentem, byłoby to niemal niemożliwe, nie ma po prostu możliwości... ledwo doświadczasz grę od strony kampanii, trochę PvP i nie da się zaliczyć tych aktywności z końca przygody, więc naprawdę wielkim pytaniem jest, jak produkcje pokroju Destiny będą recenzowane w przyszłości?

Oby rozwiązanie tej kwestii znalazło się czym prędzej, bo jak wiemy, Destiny 2 już powstaje, a do tego tematu na pewno jeszcze gadające głowy branży będą powracać.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Destiny.