Trzeba umieć przetrwać w nowym DLC do State of Decay
Czytając notkę na blogu studia Undead Labs, odpowiedzialnego świetnie sprzedające się , możemy dowiedzieć się nieco więcej o nadchodzącym DLC.
Jak możemy się dowiedzieć, podczas rozgrywki w najnowszy dodatku, podejmiemy wiele trudnych dylematów. Większość czasu spędzimy w ten sam sposób, co dotychczas. Będziemy zbierać zapasy, zabijać hordy zombie i walczyć o przetrwanie. Tym razem jednak, gdy zapasy się skończą, nie mamy co czekać na ich odnowienie. Będziemy musieli odpalić wysłużony samochód i ruszyć w poszukiwaniu kolejnych, przemierzając kilometry znane z mapy podstawowego State of Decay. Gdy już teren się załaduje, zobaczymy, że eksplorowane już miejsca, są znów pełne przedmiotów i ludzi potrzebnych do przeżycia. Co więc dodatek zmienia? A to, że przy każdej kolejnej ucieczce, poziom trudności będzie rósł, a w następnych domostwach czekać na nas będzie jeszcze większa horda wygłodniałych zombie.
To ile przetrwamy, zależy od podejmowanych przez nas decyzji. Weźmiesz w trasę kogoś kto Cię obroni, czy zadecydują więzi i posadzisz na siedzeniu kumpla? Podobnie jest w przypadku zapasów. Będziemy musieli dobrze przemyśleć, gdzie zatrzymamy się po kolejne apteczki, ponieważ gdy już zaparkujemy i przyciągniemy chmarę zombie, nie będzie odwrotu.
Miejmy więc nadzieję, że dodatek tylko podniesie radość płynącą z rozgrywki w State of Decay.