BioShock Infinite - ostrożnie z religią
Irrational Games umiejscowiło akcję BioShock Infinite w targanej politycznym konfliktem Columbii, choć gra nie stroni też od innych, poważnych tematów. Jednym z nich jest religia, która wywołała ostanio małe zamieszanie wśród twórców.
Irrational Games umiejscowiło akcję BioShock Infinite w targanej politycznym konfliktem Columbii, choć gra nie stroni też od innych, poważnych tematów. Jednym z nich jest religia, która wywołała ostanio małe zamieszanie wśród twórców.
Czuwający nad projektem Ken Levine postanowił nieco zmodyfikować zawartość gry po konsultacji z pozostałymi członkami zespołu:
"Jedna z postaci występujących w grze została mocno zmodyfikowana po bardzo ciekawych rozmowach, które odbyłem z reprezentującymi odrębne przekonania religijne członkami zespołu. Zrozumiałem, że byli w pewnien sposób czymś zaniepokojeni."
Levine, jak na dobrego ojca przystało wysłuchał pracowników i postanowił zainterweniować:
"Nie zamierzam zmieniać czegokolwiek, by zdobyć waszą aprobatę, ale myślę, że rozumiem o czym mówicie i jestem w stanie zrobić z tym coś, co uczyni historię jeszcze lepszą w oparciu o to, co mi przekazaliście."
Czekamy z utęsknieniem na marzec, by w końcu skonfrontować produkt finalny z hypem, który ustawicznie narasta od zapowiedzi gry. Oczekiwania sięgają niebios.