Bravely Default - (nie)staromodne RPG

Gry
732V
Bravely Default - (nie)staromodne RPG
Enkidou | 11.10.2012, 11:30

Japońska premiera Bravely Default miała miejsce dzisiaj. Famitsu opublikowało z tej okazji wywiad z jednym z twórców, który opowiada o pomysłach stojących za grą. Jego skrót oraz trzygodzinny materiał video z początku gry znajdziecie w dalszej części newsa.

Japońska premiera Bravely Default miała miejsce dzisiaj. Famitsu opublikowało z tej okazji wywiad z jednym z twórców, który opowiada o pomysłach stojących za grą. Jego skrót oraz trzygodzinny materiał video z początku gry znajdziecie w dalszej części newsa.

Dalsza część tekstu pod wideo
xxxxx

 

Wywiadu japońskiemu tygodnikowi udzielił tym razem Kenuske Nakahara, reżyser i szef Silicon Studio, które razem ze Square Enix współtworzyło Bravely Default.

 

Nakahara opowiada, że celem zespołu było stworzenie eRPeGa tradycyjnego, ale niekoniecznie staromodnego. Poleganie na nostalgii to coś, czego chciano uniknąć, dlatego odrzucano pomysły, które zrealizowano już przy okazji wcześniejszych (a raczej dawnych) tytułów. Drobnym przykładem tego nastawienia jest sposób w jaki postać uderza przeciwnika, bardzo szybko machając bronią. Szef Silicon Studio uważa, że takie animacje przywodzą na myśl dawne części Final Fantasy, ale i nowi gracze mogą uznać je za coś fajnego.

 

Wielkie znaczenie dla gra ma także system, z którego wziął się tytuł - Brave & Default. W skrócie - używając komendy Default gromadzimy punkty, które pozwalą nam później zaatakować kilka razy podczas jednej tury (Brave). Nakahara wytłumaczył, że zawsze niemiłosiernie irytowało go, gdy bossowie w Final Fantasy i Dragon Questach ruszali się dwa razy w trakcie swoich kolejek. Teraz gracz nie stoi na straconej pozycji, pod warunkiem oczywiście, że będzie walczył rozsądnie. B&D wzięło się z chęci stworzenia systemu prostego, ale dodającego jednocześnie więcej głębii do strategicznego planowania. "Gdy zaczynaliśmy projekt przypominał bardzo standardowe RPG, jak FFIII lub V, więc zaczęliśmy się zastanawiać, czy to aby na pewno dobrze dla nowego IP. Ten system zrobił różnicę, byłem bardzo podekscytowany".

 

Podekscytowany jest jednak Nakahara całą grą. Podkreśla wprawdzie, że są rzeczy, których żałuje, jednak gracze bardzo pozytywnie oceniali BD po demach. "Myślę, że nasze starania na wszystkich frontach dały bardzo udany tytuł. Chciałbym zaproponować, aby ludzie najpierw zapoznali się z demem, a jeśli im się spodoba - kupili pełną wersję. Jest od niego jeszcze lepsza."

 

Tyle wywiadu. Jeśli chodzi o wspomniany na wstępie film, znajdziecie go pod tym linkiem.

Źródło: własne

Komentarze (2)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper