Poczekalnia: Resident Evil 6!

Gry
1205V
Poczekalnia: Resident Evil 6!
Roger Żochowski | 13.08.2012, 12:27

Dwa kapitalne zwiastuny RE6 znacznie podniosły ciśnienie zapewne nie tylko fanom tej najsłynniejszej zombiaczej serii, ale i całej grającej braci. I jak tu przetrwać do października? Poniżej rozwiązanie tego problemu.

Dwa kapitalne zwiastuny RE6 znacznie podniosły ciśnienie zapewne nie tylko fanom tej najsłynniejszej zombiaczej serii, ale i całej grającej braci. I jak tu przetrwać do października? Poniżej rozwiązanie tego problemu.

Dalsza część tekstu pod wideo
xxxxx

 

do poczytania: opowiadanie „Dzieci to nasza przyszłość” autorstwa Roberta Ziębińskiego, „Nowa Fantastyka” 9/2011

Tekst ten zdobył trzecie miejsce w głosowaniu czytelników „NF” na najlepsze polskie opowiadanie ’11 r., tracąc tylko 2% głosów do zwycięzcy. Jednak to nie ze względu na podium i procenty ośmielam się je nawet nie tyle polecić, co usilnie nakłonić Was do jego przeczytania. Bez owijania w bawełnę: to najlepszy tekst o zombie jaki czytałem i prawdopodobnie najciekawszy utwór literacki na ten jakżeż wdzięczny temat. Opko jest krótkie, sprawnie napisane, strukturalnie fajnie rozegrane (podział na „rozdziały”), fabularnie nawiązujące do tego wszystkiego, co już znamy (choć wprowadzające też swe własne, unikatowe elementy), a dzięki zakończeniu nadające temu wszystkiemu swój własny, niepowtarzalny sznyt. Zakończeniu zwalającemu z nóg, którego nie powstydziliby się George A. Romero czy twórcy „The Walking Dead”. Ba – chcieliby takie wymyślić… Wydaje się, że to właśnie za sprawą kapitalnej puenty opowiadanie osiągnęło tak dobry wynik w głosowaniu. Tylko błagam Was – nie czytajcie albo wpierw albo tylko końcówki, bo i tak nic nie zrozumiecie, a jedynie popsujecie sobie zabawę… Dla fanów zgniłków i nie tylko – lektura obowiązkowa!

do obejrzenia: serial „The Walking Dead”

 



Serial na podstawie kultowego komiksu pod tym samym tytułem. I chociaż zagorzali fani tejże graficznej noweli kręcą nosem, a wieczni malkontenci narzekają niemal na każdą, nawet nieistotną dla fabuły scenę, to trzeba powiedzieć sobie jasno: nie było i długo nie będzie na poletku kinematografii nic lepszego w tym temacie. Mamy tu do czynienia z uniwersalnym dziełem postapokaliptycznym, właściwie można by te skądinąd najbardziej przerażające w historii zombiaki podmienić na, powiedzmy, przybyszów z kosmosu, popromiennych mutantów czy nawet innych ludzi (aczkolwiek to ostatnie zostało już wykorzystane w świetnym i niestety niedocenionym „Jericho”), i nie byłoby większej różnicy. Serial od innych tego typu produkcji wyróżnia podejście: zamiast bum-bum, pif-paf mamy tu dobrze podaną warstwę społeczno-obyczajową, ciekawie nakreślone postacie i relacje między nimi oraz dobrze ukazane podłoże konfliktu między ocalałymi oraz narastanie tegoż, prowadzące do nieoczekiwanych oraz brzemiennych w skutkach wydarzeń. Momentami akcja zdaje się zwalniać do niebezpiecznie niskiego poziomu, pewne wątki zdają się ciągnąć w nieskończoność – tylko po to, by wypłacić nam szybciej niż się spodziewamy solidnego plaskacza na zasadzie: „WTF, ja pierdziu, no nie może być, myślałem, że to się skończy inaczej”. A jakby tego było mało to – wbrew temu, co wcześniej pisałem – i strzelania tu nie zabraknie, a finały sezonów to już prawdziwe residentowe orgie. Ano właśnie, sezony… Wbrew wszystkowiedzącym internautom, serial okazał się hitem i na jesieni doczekamy się trzeciej, najdłuższej ze wszystkich serii. Najdłuższej, bo zainteresowanie serialem wciąż rośnie – dość powiedzieć, że już pierwsze odcinki ustanowiły rekord widowni jeśli chodzi o telewizję kablową, a wiele tytułów emitowanych w TV publicznej może pozazdrościć takiej frekwencji (a mówię tu tylko o Stanach). Dodajcie sobie do tego liczne nominacje do nie mniej licznych prestiżowych nagród i… to wszystko nie może być przypadek, prawda?

 


do pogrania: Dead Island, seria Dead Rising, Left 4 Dead 1&2 (nawet w singlu), RDR: Undead Nightmare (samodzielny dodatek), mniej znane odsłony Resident Evil (np. Zero z GaCka) oraz… The Walking Dead (ten sam świat, inni bohaterowie; w momencie, gdy piszę te słowa, wyszedł drugi z pięciu epizodów).

 

Opracował: Kamil Trzeciakiewicz

Źródło: własne

Komentarze (32)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper