Webb: Wielkie porządki w DOOM 3
Informacja o reedycji DOOM 3, na dodatek z załączonymi pierwszymi dwoma częściami, była szokująco-wstrząsająca oraz kompletnie niespodziewana. Miła i urocza, co nie zmiania faktu, że podstawowe pytanie pozostaje: Zwykły skok na kasę, czy coś więcej?
Informacja o reedycji DOOM 3, na dodatek z załączonymi pierwszymi dwoma częściami, była szokująco-wstrząsająca oraz kompletnie niespodziewana. Miła i urocza, co nie zmiania faktu, że podstawowe pytanie pozostaje: Zwykły skok na kasę, czy coś więcej?
Ekipa id Software chce dać nam produkt wart swojej ceny, co objawi się dużą ilością zmian w oprawie jak i w mechanice rozgrywki - bez strachu, sedno tematu nie zostanie naruszone, to wciąż FPS w gęstych oparach horroru. Eric Webb, producent DOOM 3 BFG Edition, tłumaczy to następująco.
"Podstawowym zadaniem było wprowadzenie zmian do rozgrywki w celu jej poprawienia oraz uatrakcyjnienia - tak aby nie odstawała od czasów obecnych. Na przykład, wielu graczy było zniesmaczonych brakiem możliwości używania naraz broni oraz latarki, tak więc bez większego namysłu zintegrowaliśmy te dwie opcje - a i tak znaleźli się ludzie, którym to nie odpowiadało i woleli stare rozwiązanie. Dal wielu DOOM 3 był tytułem pogrążonym w mroku, to też zmieniliśmy. Dodaliśmy trochę oświetlenia tu i tam, tak aby lepiej poprowadzić gracza i żeby faktycznie mógł coś zobaczyć. Aby wilk był syty i owca cała daliśmy opcję wyboru - rozwiązanie klasyczne, lub też uaktualnione. Bez przymusu."
Poza poprawianiem tekstur, ekipa zajęła się również aktualizacją kodu sieciowego. Tak aby tym razem multiplayer przynosił więcej frajdy. Miłym dodatkiem jest też Lost Mission Pack, którego wydarzenia mają miejsce równolegle do głównej osi fabularnej. A jak wygląda sytuacja z częścią pierwszą i drugą, które to mają już trochę wiosen na karkach?
"Praktycznie rzecz biorąc to są bezpośrednie porty, jednak zostały tak zoptymalizowane, że będą śmigać w 60 klatkach na sekundę nawet przy splicie na 4 osoby. Wersje na PlayStation 3 zostały praktycznie napisane od nowa, będzie to wyczuwalne podczas gry na dobrym ekranie. Będzie czuć świeżość pomimo lat na karku. W czasach kiedy one się ukazywały potrzeba było naprawdę porządnego sprzętu aby je odpalić. Teraz "wystarczy" konsola , aby bez problemu grać w rozdzielczości 720p przy stałych 60fps."
Warto, czy nie warto? Ja biorę z miejsca.