YouTube inwestuje w filmy interaktywne
Popularny serwis video poinformował, że otworzy nowy oddział, który zajmie się produkcją interaktywnych materiałów wideo.
Nowy format, jak zakładają włodarze YouTube, ma przyciągnąć nowych widzów oraz zwiększyć przychody z reklam. Na czele oddziału stanie Ben Relles, który przez ostatnie kilka lat zajmował się produkcją oryginalnych treści (YouTube Originals), konkretnie tych bez scenariusza, np. paradokumentów o popularnych piosenkarkach Arianie Grande czy Katy Perry.
Odpowiedzialna za oryginalne treści na YouTube Susanne Daniels powiedziała:
Mamy niesamowite narzędzia oraz możliwości, by tworzyć i opowiadać wielowątkowe, interaktywne historie. Ben [Relles] ma wynikające z intuicji i doświadczenia zrozumienie, jak nowa platforma mogłaby uatrakcyjnić treści, co czyni z niego właściwą osobę do pokierowania nowym zespołem.
YouTube o swoich planach odnośnie nowych oryginalnych produkcji ma poinformować w przyszłym miesiącu, ale nie wiadomo jeszcze, czy wspomni coś o działalności nowego oddziału.
Znany serwis video, jak podkreśla Bloomberg, nie jest oczywiście jedynym graczem inwestującym we wspomniany format. Swoje nakłady na ten cel zwiększył na przykład Netflix, który od grudnia emituje "Czarne lustro: Bandersnatch". Produkcja odbiła się swego czasu szerokim echem, gdzieniegdzie rozpoczynając dyskusje o tym, co interaktywne filmy oznaczają dla branży gier video.
Inwestuje też Walmart. W zeszłym roku gigant handlu podał wiadomość o nawiązaniu współpracy z firmą Eko. Warte 250 mln dolarów strategiczne partnerstwo także ma zaowocować powstaniem interaktywnych treści.
