Gwiezdne Wojny IX. Jakie są powody odejścia Trevorrowa?
Gwiezdne Wojny przeszły ostatnio spore zamieszanie. Stanowiska reżyserów stracili Phil Lord i Chris Miller odpowiadający za antologię o Hanie Solo, oraz reżyser Epizodu IX Colin Trevorrow. Być może wiemy już co było przyczyną pożegnania się z tym ostatnim.
Według oficjalnego oświadczenia powodem zakończenia współpracy z Trevorrowem miały być różnice artystyczne, a sam filmowiec był rzekomo wzorcowym partnerem. Informatorzy zdradzają jednak, iż powody miały być zupełnie inne, a reżyser nie jest do końca idealnym współpracownikiem.
Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi. Mrocznie, ale wciąż zabawnie
W czasie kręcenia Jurassic World, strasznie skupiał się na tym aby ciągle udowodnić, że ma rację. Jednak ze względu na to, iż był osobiście zatrudniony przez Spielberga, był praktycznie nietykalny. Jego humorki pozostawały więc bez żadnej reakcji.
Krótko po ogłoszeniu jego odejścia przez Lucasfilm, pojawiły się informacje o tym, iż reżyser miał problemy z pisaniem skryptu Epizodu IX, ponadto jego relacje z szefową Lucasfilu – Kathleen Kennedy – stały się trudne. Słabe przyjęcie The Book of Henry, jego najnowszego filmu, oraz trudna osobowość miały stać się katalizatorem zakończenia współpracy z Trevorrowem. Jeden z informatorów stwierdził:
Gdy pojawiły się recenzje The Book of Henry, stało się jasne, że Kathy go zwolni, tym bardziej że nie była zachwycona współpracą z nim. To trudny koleś. Bardzo, bardzo, bardzo pewny siebie.
Inny z informatorów stwierdził, że Kathleen Kennedy jest strażniczką całej marki i jako taka stawia warunki, a każdy kto nie chce grać wedle jej zasad, wylatuje. Tak był było z Philem Lordem i Chrisem Millerem, tak też miało być i z Trevorrowem.
Zdjęcia do epizodu dziewiątego, zgodnie z planem, mają się rozpocząć na początku przyszłego roku. Jeśli uda się dotrzymać tego terminu, to być może ostatni epizod nowej trylogii Star Wars zobaczymy w maju 2019 roku.
