Shuhei Yoshida zdystansowany do wspólnej gry posiadaczy PS4 i Xboksa
Jakiś czas temu Microsoft ogłosił, że chce umożliwić wsparcie dla gry międzyplatformowej, zapraszając do współpracy między innymi Sony. Dotychczasowa odpowiedź Sony była dość wymijająca, lecz ostatnia wypowiedź Shuheia Yoshidy, CEO Sony Worldwide Studios, wskazuje, że Japończycy nie są do końca pewni, co o tym myśleć.
Trzeba przyznać, że Microsoft ostatnim czasem zapunktował, stawiając Sony w dość niekomfortowej sytuacji. Eurogamer niedawno zapytał Yoshidę, czy rodzina PlayStation zamierza skorzystać z zaproszenia do wspólnej gry. Co na to Yoshida?
Rozumiem, że PC to znacznie bardziej otwarta platforma niż konsole, więc nie dziwi mnie rozszerzona współpraca pomiędzy Xboksem a PC, lecz w wypadku próby połączenia do znacznie bardziej zamkniętej sieci, pojawiają się problemy. Zamierzamy współpracować z deweloperami i wydawcami w celu zrozumienia, co dokładnie chcą osiągnąć. Po zapoznaniu się z tematem, sprawdzimy, jak całość wygląda od strony technicznej.
Kwestie technicznie mogą nie być problematyczne, ale należy pamiętać, że musimy też zweryfikować, jak całość współgra nie tylko z polityką firmy, ale też z aspektami biznesowymi.
Kluczowe jest zdanie "zamierzamy współpracować z deweloperami...", gdyż biorąc pod uwagę ostatnie wypowiedzi włodarzy Sony, można wywnioskować, że jest to obecnie stanowisko firmy.
Yoshida spytany o precedens w postaci Final Fantasy XI, przyznał, że rzeczywiście, coś takiego już działa, natomiast zorganizowanie wszystkiego nie było takie proste, jak wielu graczom się wydaje. Zachęca do przeprowadzenia wywiadu z Yoichim Wadą (CEO Square Enix), który mógłby opowiedzieć, jak to wszystko wyglądało od strony technicznej i prawnej.
Na chwilę obecną trudno spodziewać się od Sony bardziej konkretnej wypowiedzi. Czuć, że odpowiedzi są raczej wyważone i być może po zweryfikowaniu wszelkich kwestii, z czasem poznamy nieco bardziej konkretne zdanie korporacji. Sam Yoshida jest mimo wszystko zależny od innych wysoko postawionych w Sony osób, co oznacza, że wspólne i jednoznaczne stanowisko musi zostać dopiero wypracowane.
