Hyde Park PS Site #20

Gry

388V

[email protected] | 07.02.2016, 08:00

Poprzedni odcinek Hyde Parku był trochę szczupły w zawartość, ale nie bójcie się - to jednorazowy wypadek przy pracy. Od dwudziestego numeru, wszystko wraca do jak najlepszego porządku. Spis nowych gier w bazie, zestawienie tekstów i recenzji, słowo redaktora, a także materiały wideo. Wszystko jest na miejscu.

Słowo redakcji

Dalsza część tekstu pod wideo

Andrzej

Nie przepadam za smutnymi grami. A raczej z wiekiem przestałem przepadać. Jakiś czas temu znalazłem wpis jednego blogera, który zwrócił uwagę na podstawie ról Leonardo DiCaprio, jak bardzo zmieniły się czasy. Kiedyś ckliwy Titanic, a dziś Zjawa… spojlować nie będę, ale jest całkowitym przeciwieństwem. Dość powiedzieć, że konsument domaga się dziś trochę innych emocji od kina. W wypadku gier wideo mamy na szczęście duży pluralizm, jeśli chodzi o wybór produkcji, ale po sobie zauważyłem, że im robię się starszy, tym mniej chętnie sięgam po wyciskacze łez. W lutym pojawi się jeden, dość głośno zresztą komentowany na E3. Postanowiłem go nie brać do recenzji, obawiając, że deweloper w tym całym wyciskaniu łez zapomni o jednej rzeczy – katharsis. Twórcy w wypadku gier wideo często niestety nie pamiętają, licząc na docenienie „głębi” gry, że nawet najstraszliwsze antyczne tragedie zawsze kończyły się swoistym oczyszczeniem widza z negatywnych emocji. Świetnie prezentuje to zresztą Toren. Dziś w grach wideo (w szczególności w indie) coraz częściej obserwuję jednak brak tego elementu, w efekcie czego po skończeniu danego tytułu czuję się jeszcze bardziej przybity niż przed jego rozpoczęciem. Czy to źle? Nie, tak też można. Takie gry tracą mnie jednak jako konsumenta.

Sekcja ogólna

Minął tydzień i mamy w bazie 400 gier z PSP, dzięki czemu jesteśmy kolejny krok bliżej nadrobieniu wszystkich braków. Jeśli brakuje ewidentnie jakiejś serii gier - napiszcie w komentarzy, a dodamy ją priorytetowo.