Jak PS4 samo się zabija...

BLOG
447V
Michał Hawełka | 03.11.2014, 12:47
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Hej! Nie pisałem tutaj już jakiś czas, a dziś będzie krótko. Nie jest to spowodowane brakiem tematów, ba, jest o czym pisać, mam mnóstwo rzeczy, o których chciałbym wam powiedzieć, ale niestety czas nie jest ostatnio moim sprzymierzeńcem.  

Zatem szybko do rzeczy. Tytuł tego wpisu może się wydawać co najmniej kontrowersyjny, ale niestety taka jest prawda. Niedawno dostaliśmy (my – użytkownicy PS4) nową super-mega-przewspaniałą aktualizację software'u do wersji 2.0. Tyle nowości – odtwarzacz mp3, YouTube, SharePlay – super. Szkoda tylko, że przy tym pojawiło się parę błędów, które wręcz uniemożliwiają sensowne działanie konsoli.

Po pierwsze – PS Network ma downtime'y zawsze wtedy kiedy próbuję coś zrobić. Powiecie zapewne – to twoja wina, włazisz nie wtedy kiedy trzeba. Ale internety mówią, że nie tylko ja mam takie problemy.

Po drugie – nowy, wspaniały Rest Mode zastąpił tryb standby. Wcześniej zostawiałem konsolę w tym trybie żeby podładować pady, teraz po uśpieniu możemy już swojej konsoli nie wybudzić. Znaczy możemy, ale tylko kubłem zimnej wody w postaci odłączenia zasilania.

Po trzecie – problemy z serwerami. Już pal licho PSNetwork, bez sklepu da się żyć. Gorzej jeśli nie da się uruchomić ulubionego tytułu, który kupiło się za swoje ciężko zarobione pieniądze, bo Sony czy ktoś tam nie przewidział, że będzie tylu graczy. Tutaj flagowy przykład – Driveclub. Gra może nie jest wybitna, ale to w jaki sposób są traktowani gracze jest niedopuszczalne. Gra miała się skupiać na ficzerach sieciowych, społecznościowych. Co z tego, miesiąc po premierze nadal nie można z nich w większości korzystać. Nie wspomnę już o wersji PS+, która była odkładana do premiery sklepowej tylko po to, żeby zostać przeniesioną na bliżej nieokresloną przyszłość.

Czarę goryczy przelała Big Alpha Evolve. Dostałem klucz, podjarałem się niesamowicie, że przez weekend pogram w ten ciekawy tytuł. Jakież było moje zdziwienie gdy po ściągnięciu i uruchomieniu nie udało mi się wbić do gry bo “servers are fully loaded” itp. Jak się potem okazało powodem tego wszystkiego była aktualizacja 2.0, po której infrastruktura sieciowa Evolve nie była w stanie poprawnie działać na PS4. Duży plus dla twórców za przysłanie kodów do alfy na PC i XONE, ale niestety Xboxa nie posiadam, a mój PC Evolve nie uciągnie.

Sony z kolei przyjęło pozycję defensywno-agresywną. Przepraszają za niedogodności, ale cichaczem próbują dać do zrozumienia, że to twórcy gier piszą badziewny kod, a nie ich infrastruktura sieciowa daje ciała.

W tym wszystkim najbardziej zagubeni są gracze. W internecie dużo hejtów, ale mimo wszystko są oni w stanie dać Sony drugą szansę, szansę na naprawienie swoich błędów. Pojawiają się jednak osoby (w tym ja), które rozważają pozbycie się PS4 kosztem XONE. Owszem, XONE jest sprzętem technologicznie gorszym, ale nie oszukujmy się – grafika, grafiką, ale to grywalność i co najważniejsze działający sprzęt są priorytetem. A stabilnością XONE w tym momencie wygrywa.

Na koniec pytanie do Was: Co sądzicie o całym tym zamieszaniu z wpadkami Sony? Czy wg was taka sytuacja, gdzie serwery wiecznie padają przystoi takiemu gigantowi elektronicznej rozgrywki? 

 

PS. Na koniec trochę prywaty. No moim kanale na YouTube (http://youtube.com/HawekGra) pojawiły się kolejne filmy. Tym razem gram w Super Hexagon, a także Compostion 83 – mała gra o bardzo sugestywnym klimacie (w sam raz na wolne 10 minut).

 

To by było na tyle, trzymajcie się!

Hawek

Oceń bloga:
0

Komentarze (11)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper