Weekendowe Wspólne Granie #74 - zapisy
Kolejny udany weekend za nami. Sesje dopisały, ludziom chciało się komentować, udało mi się wziąć udział w jednej z sesji. Pozostaje mi zaprosić na krótkie podsumowanie oraz zachęcić do zgłaszania się do WWG #74!
Tak sobie siedzę nad blogiem sącząc winko domowej roboty (piwa mi nie wolno bo dieta ;P ) i puściłbym sobie w tle jakiś stream z sesji WWG. Niestety głównie przez problemy techniczne i roztargnienie nie było żadnych filmików*. Zapuściłem sobie więc "lecpleja" z [gra]ARK: Survival Evolved (PS4)[/gra]. Kurna, czekam aż wyjdzie na PS4 i liczę, że ktoś z braci WWG również się w niego zaopatrzy, bo zapowiada się kawał świetnego grania, ale tylko ze współplemieńcami.
Dobra, koniec z przydługimi wstępami. Zapraszam do relacji w weekendowego grania!
Niezalogowany użytkownik Rakso zaprosił na [gra]Call of Duty: Black Ops III (PS4)[/gra]
Na zaproszenie odpowiedział stały bywalec WWG Kaczmar456.
Sesja w Black Opsa z raksem odbyła się i o rety, lamię w to straszliwie, ale do tej szybszej rozgrywki gdy się w BF4 grało to się ciężko przestawić. Początkowo nie wiedziałem, co się dzieje, ale potem przez większość czasu w miarę ogarniałem strzelanie w tej grze.
Jak zwykle Kaczmar lami, a kończy się na tym, że jest w czołówce na koniec rundy. Szkoda, że Rakso nie przedstawił jak to wyglądało z jego perspektywy. Mam nadzieję, że to nie jest jego ostatnia wizyta w WWG :) No i gorąco zachęcam do założenia konta na portalu!
Kolejna sesja odbyła się w [gra]Uncharted 4: Kres Złodzieja (PS4)[/gra].
Amazarashi bardzo profesjonalnie opisał sesyjkę. Wrzucił w komentarz logo z gry, rozpisał graczy. Normalnie wzór komentarza :)
Skład:
- kaczmar
- ouji05
- laughter
- amazarashi
Płytka w napędzie znalazła się 20 minut przed sesją. Pomyślałem że troche potrenuje i odświeże sobie sterowanie jako że to mój pierwszy kontakt z U4. Jak to zwykle bywa w takiej sytuacji przywitał mnie 5GB patch. Który zakończył się 20 minut później. "Nici z rozgrzewki" pomyślałem, ale gra sama wymusza na nas ukończenie samouczka więc co się odwlecze..
Niczym w przepisie. Kilo Kaczmara, pół litra Ouji05, Amazarashiego dodawać w zależności od konsystencji ciasta. Doprawić szczyptą Laughtera dla smaku i podawać w asyście kandyzowanych owoców ;P
Klasyczny problem. Człowiek chce sobie bezstresowo pograć, a tu Yeb! Pacz in jor fejs! Jak ja tego nie lubię, zwłaszcza z moim internetem -_-'
Gdy się ogarnąłem, Ouji już grał, a Kaczmar dzielnie czekał. Gdy zaczęliśmy dołączył do nas również Laughter sprawiając miłą niespodziewajkę. W tych kilku meczach pokazałem chłopakom mojego skilla starając się zbytnio nie wychylać z grupy i zajmując zazwyczaj jedno z 3 ostatnich miejsc.
Nawet Laughter wrzucił koment - szok i niedowierzanie!
No, grało się naprawdę miło, chociaż wpadłem tylko na kilka meczy. Mimo wszystko to multi z U4 podoba mi się o wiele bardziej niż z trójki, więc w przyszłości pewnie jeszcze zajrzę, jak będę widział, że gracie.
Cała czwórka chwaliła multiplayera w tej grze. Amazarashi i Laughter to weterani WWG i pamiętają czasy namiętnego ogrywania multi [gra]Uncharted 2: Among Thieves™ (PS3)[/gra]. Zgodnie stwierdzili, że jest lepiej niż w trójeczce, a może z czasem nawet zbliży się do dwójki. Miło mi zakomunikować, że cała czwórka jest chętna na kolejne partyjki w tego niszczatora :)
KraZislaw nabrał ochoty na [gra]Rocket League (PS4)[/gra].
Rodzinne granie w WWG? Mamy nie tylko portalowe siostrzyczki, ale również braci (poza tym, że wszyscy jesteśmy ">"Brothers In Arms") :)
W piątek wieczorem pogrywałem z Rocket League'a - dosyć rodzinnie bo jedynymi obecnymi byłem ja i mój brat Igloo74 :) Zaczęliśmy po 22 a skończyliśmy granie po 1. Udało nam się rozegrać dosyć dużo meczy rankingowych 2vs2. Przez pierwszą połowę sesji nie było na nas mocnych i wygrywaliśmy prawie wszystko. Później jednak tempo nam odrobinę siadło i przestało być tak różowo i zaczęły pojawiać się niekorzystne dla nas wyniki :)
Sesja udana, fajnie było odświeżyć odrobinę umiejętności w RL bo już dosyć długo nie grałem.
Zdecydowanie za dużo gier do ogrania i za mało czasu ;( Pograłbym w RL, ale kiedy?! Ja się pytam.
A na deser sesja w której miałem przyjemność brać czynny udział [gra]Tom Clancy's The Division (PS4)[/gra]
Niedawno zakupiłem tą grę i postanowiłem przekonać dwóch wyjadaczy, że fajnie by było zacząć grę jeszcze raz z nowymi postaciami ^_^
Składd:
- Poikao
- Andy
- Amazarashi
Początkowo chłopaki mięli okazję się lepiej poznać i zagrali w duecie kończąc pierwszą misje beze mnie. Po czym już razem zaczęliśmy odbudowywać naszą bazę.
No to tłumaczę z Amazarashiego na nasz. Na początku we trzech ustaliliśmy, że od początku jedziemy razem, coby nie było różnic w levelach. Ja i Andy grzecznie skończyliśmy grę po zrobieniu samouczka, natomiast Mazi wyrwał do przodu i musiał na nas czekać :)
Stream utrwalał Poi, ale coś mu internety nie służyły tego dnia. Postanowiłem sam streamować, ale od razu ze smutkiem uprzedzam że zapomniałem zakończyć stream przed wyłączeniem konsoli i ten przepadł w odmętach internetów.
Tia... mieliśmy nawet widza, niestety wyskoczył mi komunikat "Mosz Pan drewniane internety, nie postrimujesz". Takie życie, nic nie poradzisz.
Zagraliśmy trzy misje i u mnie wybiła 4 rano co oznaczało, że pora odłożyć pada. Z tego co wiem Andy i Poi zabrnęli aż do Dark Zone, aby tam szukać odtrutki na nowojorską zarazę. Grało się bardzo przyjemnie i muszę przyznać, że moja nowa postać zdecydowanie bardziej podoba mi się od strony wizualnej i trochę żałuje że od początku nie grałem kobitką.
Świetnie, że udało nam się wreszcie pograć. Niestety różnica czasu i życie rodzinne nie pozwala nam za często grać wspólnie.
Kiedy senpai uciekł, postanowiłem spełnić swoją obietnicę i zrobiliśmy z Andym mini mikro sesję w [gra]Need for Speed: Rivals (PS4)[/gra]
Wbiliśmy do gry, pogadaliśmy o nowym NfS, zgadaliśmy się na trofikowe sesje, zrobiliśmy trofki online i wróciliśmy do The Division.
No i szarpaliśmy z Andym te levele niczym Reksio świeżą szynkę. Skończyło się na 11lvl z tego co pamiętam. Koniec sesji to około 2 w nocy. Ostatnią misję pamiętam jak przez mgłę. W trakcie strzelania oczy mi się zamykały i do teraz nie mam pojęcia jakim cudem udało się ją skończyć :D
Zwiedziliśmy też Dark Zone. Wbiliśmy tam świeżo po 8 lvl. Zdecydowanie było to za wcześnie, bo ja miałem za słaby gear i doświadczenie (takie rzeczywiste, skill w grze), a Andyemu przeszkadzały przyzwyczajenia z późnego endgame. Postanowiliśmy jednak podkoksić postacie i zebrać lepszy gear. Mam nadzieję, że uda się niedługo zgadać na jakiś wspólny wypad.
*Oczywiście, że jestem sierotą. Nie zauważyłem streamu z sesji Amazarashiego -_-' Mea culpa.
Zapraszamy do wspólnej gry w ramach WWG #74!
Standardowo po całość relacji, komentarzy i materiałów, zapraszam do poprzedniego Weekendowego Wspólnego Grania (link. m.in. w każdym “śniadaniu”)
- Swoje sesje WWG organizujecie poprzez poniższy formularz. Po kliknięciu w Generuj komentarz ukaże się Wam okienko komentarza z gotową treścią (nie zmieniajcie tego co zostało wygenerowane).
- Zanim dodacie swoją propozycje, warto przejrzeć pozostałe. Może już ktoś dodał podobną i warto do niej dołączyć.
- Jest możliwa zmiana szczegółów sesji WWG już po jej dodaniu. W tym celu należy: Wygenerować nowe WWG używając powyższego generatora, ale nie dodawać go od razu po wyświetleniu się okienka z komentarzem. Skopiować całość tekstu i ODPOWIEDZIEĆ skopiowanym tekstem na stare WWG.
- Tylko sesje zgłoszone przez zarejestrowanych użytkowników będą uwzględniane.
- Chęć uczestnictwa w sesji zgłaszamy przez plusowanie komentarza z sesją WWG. Oczywiście jest to opcjonalne, ale dacie tym samym znać organizatorowi, że są chętni do wspólnego grania.
- Zapisy trwają od Poniedziałku do Czwartku. W Piątek pojawia się wpis podsumowujący organizowane sesje WWG.
- Jeśli macie zamiar streamować sesję WWG możecie wrzucić link w generator. UWAGA! Obecnie działa jedynie Twitch i adres musi być zgodnie z wzorem (tak jak Twitch udostępnia).
- Idea nowego Weekendowego Wspólnego Grania: click
- Miłego grania ^^