Halloween, czy balik wszystkich świętych? Oto jest pytanie!

BLOG
409V
Halloween, czy balik wszystkich świętych? Oto jest pytanie!
Tomasso_34 | 31.10.2018, 06:54
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Zbliża się czas odwiecznej walki pomiędzy dobrem, a złem. Czas wielowiekowej walki pomiędzy tym, co święte, a tym co bezbożne. Nadchodzi czas, gdy będziemy musieli  dokonać trudnego wyboru. Nieuchronnie zbliża się moment, gdy będziemy musieli zdecydować, czy idziemy na balik wszystkich świętych organizowany przez naszego lokalnego proboszcza, czy wybierzemy się zbierać cukierki w Halloweenowy wieczór.

Jest to trudny wybór. Rzekłbym nawet, że tragiczny. Podobny do tego, przed jakim stanęła antyczna Antygona. Nikt nie chce podpaść swojemu proboszczowi uczestnicząc w zabawach  Halloweenowych, a z drugiej strony każdy chce się dobrze bawić w to święto oraz każdy chce zjeść wuchtę darmowych słodyczy. Szczególnie nie chcą podpaść rodzice dzieci pierwszokomunijnych. Sala na imprezę opłacona już od paru lat, goście zaproszeni, a dzieci wyczekują niecierpliwie na prezenty. Proboszcz ma w tym czasie szczególną moc sprawczą. Trzeba z nim żyć w zgodzie, bo inaczej nici z wystawnej imprezy. Zwłaszcza w małych miejscowościach negatywna opinia proboszcza może utrudnić funkcjonowanie w lokalnej społeczności. Można mieć ją głęboko w poważaniu, ale posiadanie łatki czarciego pomiotu nie jest na pewno miłe i łatwe do zaakceptowania. Nikt jeszcze przed moim miejscem zamieszkania nie odprawiał egzorcyzmów. Znienacka nie skrapiał mnie wodą święconą ani nie szturchał w bok krucyfiksem, ale pewien jestem, że nie byłyby to miłe doświadczenia. 

Na pierwszy rzut oka nie ma tutaj dobrego rozwiązania. Znalazłem jednak sposób, aby wilk był syty i owca cała. Można przecież zaliczyć dwie imprezy, jedna po drugiej. Baliki wszystkich świętych organizowane są wcześniej niż imprezy halloweenowe. Nawet gdy obie imprezy są w ten sam dzień, to ich pory rozpoczęcia i zakończenia są diametralnie inne. Baliki zaczynają się szybko i jeszcze szybciej kończą. Zbieranie cukierków po domach zaczyna się dopiero po zmroku, a dalsza część imprezy może trwać nawet do białego rana. Zależy to od naszej tolerancji na alkohol.

Poczet świętych pełen jest osób, które w spektakularny sposób wyzionęły ducha, stając się męczennikami. Weźmy na początek takiego Św. Szczepana, który został ukamienowany. Jeśli przebierzemy się za jego wersję tuż po ukamienowaniu, to będziemy mogli udać się zarówno na balik, jak i zbieranie cukierków po domach. Ksiądz proboszcz nie będzie mógł nas wyprosić z baliku, gdyż przebrani będziemy za osobę świętą. Będziemy trochę brudni od krwi, będzie trochę ran, siniaków, ale nadal będziemy osobą świętą. A te wszystkie "skutki" ukamienowania w postaci różnego rodzaju ran idealnie sprawdzą się podczas imprezy halloweenowej. Możemy się również przebrać za wersję zombie Św. Szczepana, ale to już ryzykowna sprawa. Ksiądz proboszcz może nie zechcieć zaakceptować naszego stroju i będziemy musieli opuścić balik zalewając się wstydem. W tym przypadku pojawia się pytanie natury filozoficznej - czy zombie może być świętym? Martwy Szczepan jak najbardziej będzie osobą świętą. Gdy jednak jego duch zostanie wzięty do nieba, a martwe ciało ożywione, to czy to ciało będące w formie zombie będzie też święte? Czy żywy trup może być świętym? Tego nie wiem. Jeśli czyta to jakiś ksiądz, to proszę o rozwianie tej nurtującej mnie kwestii. Z całego serca Bóg zapłać.

Kobietom jestem w stanie polecić kilka świętych męczenniczek, za które mogą się spokojnie przebrać i iść na balik, jak i na wieczorne zbieranie cukierków po domach. Kobiety mają zawsze problem, w co się ubrać, dlatego muszą mieć w zanadrzu kilka przebrań. Oto moje propozycje:

- Św. Eulalia z Méridy - spalona w piecu,

- Św. Filomena – ścięta katowskim toporem,

- Św. Krystyna – najpierw topiona i palona, następnie przebita strzałami,

- Św. Cecylia – zmarła przez wykrwawienie się, przy próbie ścięcia mieczem,

- Święte Krystyna i Kalista – siostry spalone w beczce ze smołą.

Ja osobiście jeszcze nie wiem jaki strój przywdzieje w tym roku. Obawiam się, że mój ksiądz dobrodziej nie zaprosi mnie w ty roku na balik wszystkich świętych, gdyż byłem w kinie na "Klerze" i to w dodatku na premierze, a to podobno grzech ciężki. Asekuracyjnie wybiorę sobie jednak jakiś strój. Najwyżej pójdę tylko na imprezę halloweenową, bo tam na pewno mnie zaproszą. Rozważam, aby przebrać się za Św. Mateusza ewangelistę, który został zabity halabardą. Św. Gerwazy zatłuczony ołowianymi prętami brzmi dla mnie także kusząco. Dobrym pomysłem byłoby też przebranie się za mojego patrona - Św. Tomasza, który został śmiertelnie przebity włócznią. Wybór jest przeogromny. Z pewnością  znajdę dla siebie jakieś gustowne wdzianko. Życzę Wam miłego świętowania!

Oceń bloga:
16

Komentarze (48)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper