Najlepszy bloger w historii PPE. Ostateczne starcie.

Było ich trzech, w każdym z nich inna krew...

...ale jeden przyświecał im cel. Zostać najlepszym blogerem w historii PPE, a może i nawet całego internetu! Trzy nietuzinkowe postacie, trzy różne podejścia do idei blogowania charakteryzujące się odmiennymi warsztatami. Różniło ich prawie wszystko, połączyło jedno-zaawansowane stadium growej pasji z przerzutami na życie osobiste. Daaku, Squaresofter i MałyTimmy. ,,Trzech bliźniaków” , tak za nimi wołali. Jednak z czasem ich drogi się rozeszły. Czemu? Po co? Kto na tym skorzystał? To już pytania na odmiennego bloga. Tu zastanowimy się nad tym, który z nich najmocniej odcisnął piętno na ,,portalu poświeconym" grom PPE. Przejdźmy do sylwetek bohaterów.

Daaku

miejsce w Hall of Fame: 1

ilość medali: 50 złotych, 28 srebrnych, 16 brązowych

data założenia konta: 16.06.2010

ilość komentarzy: 17944

ilość blogów: 115

ilość plusów w profilówce: 246

specjalizacja: wszechstronny encyklopedysta

Postać Daaka pokazuje, że można osiągnąć wielkie rzeczy i wyjść z cienia utalentowanego patrona. Ale za jaką cenę? Drobne nieporozumienie w gronie przyjaciół spowodowało rezygnację z gościnnych występów w sławnym cyklu squaresoftera ,,W co gracie w weekend” i pójście na ,,swoje”-tu jest początek konkurencyjnego i zarazem jednego z najpopularniejszych cyklów na ppe ,,Piątkowej GROmady”. Swego czasu słychać było złośliwe plotki, że ta publikacja była wbiciem noża w plecy bratu w pasji i pojawiały się pytania: ,,ile jeszcze trupów w szafie ma Daaku?”. Ale czy droga do sukcesu nie jest usłany trupami? Wielkie imperia są zbudowane na krwi i nawet jeśli podobnie jest z Piątkową GROmadą, czy mamy mieć wyrzuty sumienia tańcząc na grobie talentu squaresoftera?

Daaku zdolności pisarskich odmówić nie można: wysmakowane parafrazy, wyszukane alegorie, wykwintne metafory, celne puenty -wszystko to przychodziło mu z łatwością. Zamieszczanie w blogach wyszukanych słów, które ledwo rozumiesz może wyglądać pompatycznie i nieraz komicznie. Jednak zdolnemu twórcy jakim niewątpliwie jest Daaku udaje się ożywić, a nawet zelektryzować swoje teksty rozsądnym wtrąceniem zaskakującego słowa. Jego publicystyka charakteryzuje swego rodzaju zręczność i precyzja, co także przekłada się na inne pasje omawianego bohatera wymagające tego rodzaju przymiotów, jak na przykład składanie tzw. Gundamów. W swojej poza growej pasji doszedł do takiej perfekcji, że z publikacją jego dzieł na swoich łamach nie ma problemu legendarne czasopismo ,,Psx Extreme". Tyle talentów w jednym człowieku? Niejednego może żyć zapiec. Jest także poważanym encyklopedystą-dodał do portalowej encyklopedii ponad 250 gier.

Niestraszne mi retro, japońszczyzna i sieciówki, jestem gatunkowym i sprzętowym wszystkożercą - choć nie wszystko żrę ze smakiem.

Squaresofter

miejsce w Hall of Fame: 10

ilość medali: 135 złotych, 72 srebrne, 58 brązowych

data założenia konta: 13.07.2011

ilość komentarzy: 5187

ilość blogów: 263

ilość plusów w profilówce: 223

specjalizacja: jrpg

Niebanalne pióro, niezwykła lekkość w prezentowaniu publice trudnych tematów, umiejętność do kreowania w wyobraźni czytelnika pięknych obrazów, zdolność do wywołania w publice burzliwych emocji-wszystko to i wiele więcej przychodziło popularnemu skłerowi jakby od niechcenia. Nie bał się wprowadzić czytelnika w swój intymny świat growej fantazji w związku z czym niektórzy posądzali go o swego rodzaju ekshibicjonizm. Jego relacje z publicznością były często kłopotliwe i bolesne, ale także przyniosły mu momenty wielkiego szczęścia. Oprócz wielu przymiotów pisarskich miał także zalety natury moralnej, hojnie dzielił się miejscem na łonie swojej blogosfery z utalentowanymi naturszczykami. Wiele talentów zbierało swe pierwsze szlify w gościnnych występach w legendarnym cyklu ,,W co gracie w weekend?”, którego skłer był założycielem i pomysłodawcą. To w nim karierę blogerską rozwijali Dakku i Timmy, dla których squaresofter stał się przyjacielem, mentorem i bliskim sprzymierzeńcem, szczególnie gdy któryś z ich tekstów nie spotkał się z ciepłym przyjęciem krytyków. Wspaniałomyślny i dobroduszny (,,Tsurugi ubolewał nad faktem, że w tym tygodniu może nie być kolejnego w co gracie w weekend, postanowiłem więc przystać na jego prośbę i napisać o ogrywanych przeze mnie grach również i w tym tygodniu”), zawsze chętny do dzielenia się swoją wiedzą organizował zloty dla swoich fanów, które w swoim czasie cieszyły się niezwykłą popularnością (,,Chciałbym bardzo podziękować Square’owi, który mnie przenocował. Mam nadzieję, że kiedyś się odwdzięczę”).

Jak widać dużo brał ,,na siebie” i żył pełnią życia, choć to powodowało, że sił na wszytko czasem brakowało, przez co mógł być czasem odbierany jako humorzasty. Może z powodu nieśmiałości zbyt często odrzucał wyciągniętą do siebie pomocną dłoń, ale samozaparcia w dążeniu do sukcesu nikt mu nie odmawiał. Jednostka niewątpliwie wybitna, co było powodem zazdrosnych ataków szarej popkulturowej masy. ,,Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one"- to nie była i nie jest domena squaresoftera. Często na przestrzeni dziejów działania wybitnych jednostek nie spotykały się ze zrozumieniem ze strony ,,nawozu historii”, z którym przyszło im dzielić czasoprzestrzeń #WamSięOczyOtworząJakMnieSięZamkną. Obecnie represjonowany na ppe i jako więzień sumienia tworzy na portalu gameplay.pl

 Zawsze żyłem z przekonaniem, że lepiej powiedzieć prawdę i żałować tego do końca życia niż ukrywać swoje prawdziwe uczucia przed innymi.

MałyTimmy

miejsce w Hall of Fame: 54

ilość medali : 3 złote, 1 srebrny, 2 brązowe

data założenia konta: 15.03.2010

ilość komentarzy: 3130

ilość blogów: 7

ilość plusów w profilówce: 59

specjalizacja: retro gejming
 

Najbardziej wysportowany z naszych bohaterów. Brawurę widoczną w zmaganiach sportowych z łatwością przekłada na publicystykę. Niegdyś znany pod ksywką Ciwas po dramatycznych wydarzeniach na boisku piłkarskim (,,Walk it off!”) i nieodwracalnych zmianach w ciele zmienił swą ksywkę na MałyTimmy. Czas pokazał, że choć ciało zostało zmasakrowane to umysł wyostrzył się jak nigdy wcześniej. W swoich tekstach jest niezwykle dynamiczny, jego barwne słownictwo przykuwa uwagę publiki. Nie boi się poruszać trudnych, kontrowersyjnych tematów. Nie znosi kompromisów (,,granie na normalu odpada, tak się bawią tylko dziewczyny”). Skutkuje to tym, że ilość blogów, którymi może się pochwalić na profilu, nie jest miarodajna ponieważ kreatywność tego autora nie spotyka się ze zrozumieniem wydawcy i często jest blokowana i kasowana. Żeby odreagować stres związany z blokowaniem jego twórczości na portalu (chodzą plotki, że dodatkowym powodem stresu może być też zawieszenie działalności na PPE przez Daaku i Squara) zaczął nagrywać etiudy filmowe na popularnym serwisie do publikowania wideł. A czego tam nie ma! Tematyka dzieł jest bardzo szeroka i wskazuje na rozległe horyzonty umysłowe autora. Jako jeden z nielicznych w swoich tekstach posługiwał się liryką. Nie lubiąc banałów, w swoich tekstach kokietuje odbiorcę nieoczywistością, lubi jak się go domyśla. Ma zacięcie psychologiczne, w swoich blogach nieraz próbował rozszyfrować tajniki ludzkiej duszy, motywacje gracza, jak to było w głośnym ,,Odejście z PPE Olbrzymim Krokiem ku Zmianie Ścieżki Życiowej ( Kolejny Blog Pożegnalny ver. 2:0)’.

Bezkompromisowy na arenie sportowej i sferze blogowej, bezpardonowo obchodził się także z tymi, którym zawdzięczał najwięcej, jeśli tylko uznał, że stoją mu na drodze do sukcesu. Jako pierwszy miał czelność podjąć się publikacji ,,W co gracie w weekend” bez pozwolenia squersoftera, co ochłodziło relację między przyjaciółmi. Długi czas później na wieść o wygnaniu skłera na banicję przeżył chwilę moralnego otrzeźwienia i w przypływie autorefleksji zaczął się kajać:

Jak pustym, żałosnym, bezwzględnym i bezdusznym skur*wielem trzeba być, żeby pisać bloga za czyimiś plecami? Przyznam, że ciężko mi sobie wyobrazić poziom mentalny ludzkiego śmiecia, który jest zdolny do tak parszywych zbrodni z pewnością wymierzonych nie tylko w jedną osobę, ale także w całą zamieszkującą tę planetę ludzkość.

Oczywiście jest to tylko krótka charakterystyka, ale nie miejcie mi tego za złe. Przy tak wybitnych i złożonych postaciach tworząc nawet najbardziej rozwlekłą analizę zawsze znajdzie się bystre oko, które zauważy, że ,,nie wspomniałeś o tym i o tamtym”- i oczywiście będziecie mieli racje-dlatego też poprzestanę na tym i oddaje wam głos.