Wybrałem XONE

BLOG
519V
Biały Wilk | 12.03.2015, 13:35
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Wyrobiłem już sobie na tym portalu opinie na swój temat i tego nie zmienię, a właściwie nie chcę zmieniać. Dla większości miłośników Sony jestem Wojownikiem MS, Fanbojem, prowokatorem plującym jadem w stronę konsoli Playstation i ok, niech tak będzie :)Decyzję o tym, że kupię nowego X-box'a podjąłem jeszcze zanim dostał ''ONE'' na końcu :) Dlaczego? Jest kilka powodów...Historię z grami rozpocząłem razem z Playstation 1, którą kupił wujek i pamiętam jak razem z bratem siedzieliśmy godzinami oglądając wujaszka męczącego Resident Evil, D, Crasha czy MGS'a. Kiedy dostaliśmy od taty własny egzemplarz PS1 razem z Tomb Raider 2 w pakiecie graliśmy na zmianę tak długo, aż udało nam się ukończyć całą grę. Wspaniałe czasy.Kolejną konsolą była PS2, na którą sam sobie zarobiłem jako kelner na weselach. Dokupiłem sobie do niej super wypaśny telewizor 14 cali i po turecku, metr od ekranu napierniczałem w Tekkena, Silent Hill 2, 3, 4 i Shadows Of The Collossus :) Przyszedł czas, że wstąpiliśmy do Unii i postanowiłem zawojować troszkę świat. Sprzedałem PS2 ze wszystkimi grami, bo stwierdziłem, że nie będę miał czasu na granie, kupiłem bilet i poleciałem do Irlandii to taty i siostry, którzy wyjechali wcześniej ''przetrzeć szlaki'' :) Harowało się na budowie kilka miechów, siostra poznała tam swojego Boy'a, który jakoś tydzień po moim przylocie kupił sobie X-Box'a 360 i CoD MW plus GoW. Oszalałem! Przepadłem i nie mogłem przestać myśleć o powrocie i graniu. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Przeprosiłem się z moim krajem (takim pięknym he he) kupiłem większy tv i poleciałem do Media Markt po konsolę. Od razu sięgnąłem po Playstation 3, ale nie mogłem znaleźć Gearsów i Alan Wake'a, którego parę minut wcześniej ograłem na standzie w salonie. Tak, tak dopiero wtedy skumałem określenie EX na konsole :) Wtedy pomyślałem sobie że to nie fer, że na Playstation nie ma tych świetnych gier i na odwrót na przykładzie chociażby God of War. Kupiłem 360-tkę Elite 250 GB. Wróciłem do domu i odpadłem na weekend :) Odczekałem rok i kupiłem XONE na premierę w Polsce za 1699 z 3 grami (Fifa 15, Forza 5 i Max) oraz dokupiłem DR3. Do dziś bawię się świetnie i nie żałuję ani złotówki. Konsola jest faktycznie duża, ale schowana w meblościance pod TV nie sprawia takiego wrażenia. Jest za to praktycznie bezszelestna i nie przegrzewa się. Totalnym kretynizmem jest dla mnie czepianie się dużego wzmacniacza. Mam go schowanego za meblami prawdopodobnie jak każdy więc po co się czepiać jego gabarytów? Pad jest genialnie wyprofilowany i idealnie leży mi w dłoniach, ale rozumiem, że nie każdemu spasuje. Kwestia gustu, dla mnie nie ma lepszego na dzień dzisiejszy. Pulpit startowy trochę mnie na początku przytłaczał bo nie miałem styczności z Win8 i kafelkami dlatego dość często zdarzyło mi się w nim pogubić. Teraz jest ok, ale uważam, że mógłby być bardziej minimalistyczny. Teraz kiedy jest możliwość robienia Screen-shoot'ów z gry, nie można nacieszyć się obrazkiem w pełnej klasie. Nie będę się rozpisywał na temat aplikacji bo korzystam jedynie z You Tube od czasu do czas. Dla mnie konsola ma służyć do grania i po to ją kupiłem. Jak już o graniu mowa to gry startowe przyniosły mi dużo satysfakcji. DR3 ukończyłem 2 razy, niestety czuło się w niej past-gena. Dla mnie 8 za Fun :). Ryse to wizualny majstersztyk i mimo że to tylko 900p na moim 32 calowym szatanie od szajsunga grafa wypaliła mi oczy :D 7,5 za długość gry i finał. Tak właściwie to w głównej mierze dla gier ekskluzywnych przesiadłem się na konsolę MS. Do dziś pamiętam Łał na widok Fable 2, Alan Wake czy Wieśka. Wiem, że Wiesiek ukazał się na PC, ale od razu stawiam sprawę jasno. Nie stać mnie na mocnego PC. Mam lapka ze zintegrowaną grafiką służącego do pracy i przeglądania neta. Od zawsze byłem miłośnikiem grania kanapowego przed TV z padem w ręce i nie zamienię tej przyjemności na PC nigdy.Na koniec dodam, że obecne zapowiedzi gier na wyłączność w moim przekonaniu są na korzyść XO. Nie mówię, bo chętnie zagrałbym kiedyś w The Last Of Us, ale mieszkanie, żona, syn, praca i różne inne ważne wydatki pozwoliły wybrać tylko jeden system do relaksu. Nie zawiodłem się na 360-tce i mam nadzieję, że pod skrzydłami Spancera nie zawiodę się na XO. Dzięki za przeczytanie.

Oceń bloga:
27

Komentarze (40)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper