Kolejne strzały M$

Znalazłem ciekawy artykuł na stronie pclab.pl - niedługo może gdzieś zaginąć w czeluściach Internetu, a pokazuje, że M$ chyba nie wie, co robi...

Gorzej z promocją konsoli Xbox One firmy Microsoft chyba być nie może. Do wielu już krytykowanych wieści na temat tego urządzenia dziś dołącza kolejna. Tym razem do sieci przeciekła informacja, a także potwierdzające ją zdjęcia, o prezentacji gier dla Xbox One, którą zorganizowano w ramach targów E3 2013.

Już po konferencji prasowej Peter Moore z firmy Electronic Arts, w wywiadzie udzielonym dla mediów powiedział, że gry pokazywane na scenie działały na platformach deweloperskich, o specyfikacjach porównywalnych do finalnej wersji konsoli Xbox One. Okazuje się, że prawda jest zupełnie inna. W rzeczywistości aby uzyskać możliwie najlepszą wydajność oraz stabilność, Microsoft wykorzystał nie konsole Xbox One, nie ich platformy deweloperskie, a zwykłe komputery stacjonarne, pochodzące od firmy Hewlett-Packard. Najbardziej uderzające w tym wszystkim jest to, że komputery pracowały pod kontrolą systemu operacyjnego Windows 7, a w ich obudowach znajdowały się karty graficzne Nvidia GeForce GTX serii 700. Dla przypomnienia, konsola Xbox One ma być sprzedawana z systemem operacyjnym opartym na Windowsie 8 i wyposażona w procesor grafiki firmy AMD.

W sieci pojawił się wpis Juliana Rignalla z serwisu US Gamers, który zasugerował, że jedna z prezentowanych konsol okazała się być pracującym pod kontrolą Windowsa 7 komputerem firmy HP. Oczywiście sama tego typu deklaracja mogłaby zostać szybko odrzucona jako nieprawdziwa. Zawieszoną "konsolę Xbox One" udało się jednak uwiecznić na zdjęciach, a tu widać...

Windows 7, jak malowany.

Gdy próbujący ponownie uruchomić sprzęt pracownik Microsoftu odsunął się od stanowiska, szklanemu oku obiektywu ukazał się komputer marki HP, w którego obudowie można było zobaczyć kartę graficzną z napisem "GeForce GTX" na obudowie.

Wygląda więc na to, że Microsoft nie tylko nie ufa własnej konsoli, którą z pompą pokazywał na scenie, ale nie ufa także platformie deweloperskiej. Jakby tego było mało, Microsoft chyba nie ufa podzespołom firmy AMD, której CPU i GPU mają znaleźć się w konsoli Xbox One. Zamiast nich mamy jedną z najbardziej wydajnych, jednoprocesorowych kart graficznych na rynku, a więc GeForce'a GTX serii 700. Otwartym pytaniem pozostaje to o producenta procesora, który znajdował się w sfotografowanym i pozostałych komputerach, które udawały Xboksa One.

Pozostaje też kwestia systemu operacyjnego. Skoro Xbox One ma działać pod kontrolą zmodyfikowanego Windowsa 8, to dlaczego w udających konsole komputerach wykorzystano system Windows 7? Na potrzeby prezentacji firma zapewne chciała uzyskać maksymalną wydajność oraz stabilność (to akurat nie udało się do końca). Czyżby Microsoft nie ufał swojemu najnowszemu dziecku serii Windows i wolał użyć "Siódemki"?

Konsola Xbox One ma być wyposażona w procesor grafiki, którego wydajność, jak wynika z nieoficjlanych doniesień, miałaby być porównywalna z Radeonem HD 7790, a więc konstrukcją ze średniego segmentu cenowego. Pokazywanie gier z użyciem o wiele bardziej wydajnej karty GeForce GTX serii 700 też wydaje się co najmniej dziwne - nawet jeśli ktoś próbowałby nazwać użyte komputery platformami deweloperskimi, których użycie nie byłoby ostatecznie niczym nadzwyczajnym. GeForce GTX to przecież produkt firmy konkurencyjnej wobec dostawcy GPU (i CPU) dla konsol Xbox One. Gry dla tej konsoli chyba nie są optymalizowane pod kątem działania z procesorami Nvidii?