Sniper: Ghost Warrior 3. Miażdżące opinie przyniosły ogromne straty dla całej branży gier
Sniper: Ghost Warrior 3 zbiera fatalne opinie od dziennikarzy z całego świata i w konsekwencji wartość CI Games wciąż spada. Jednak nie tylko deweloperzy odpowiedzialni za snajpera muszą się z tego powodu martwić, bo zdaniem specjalistów, cała branża gier właśnie straciła mnóstwo pieniędzy.
CI Games ma spore problemy. Sniper: Ghost Warrior 3 zbiera oceny na poziomie 54% i bez wątpienia jest to wielka porażka rodzimego studia. Jak podaje serwis Money.pl w 2 dni wartość studia spada z 401 do 237 milionów złotych… Akcje firmy straciły ponad 40%.
Recenzja Sniper: Ghost Warrior 3. Co poszło nie tak?
Twórcy muszą teraz pracować nad ulepszeniem produkcji, bo nie możemy zapomnieć, że stworzenie trzeciego snajpera kosztowało 40 milionów złotych. To ogromna kwota, którą trudno będzie odzyskać.
Jacek Frączyk – analityk Money.pl – zauważa zdecydowanie gorszą sytuację dla całej branży gier, która straciła przez 2 dni prawie 600 milionów złotych. Spadek cen akcji spółek z naszego podwórka jest dość zauważalny i nawet oberwało się CD Projekt RED.
Wycena całej branży obniżyła się o 593 miliony złotych (6,8%) – przykładowo wartość rynkowa CD Projekt spadła od poniedziałku o 282 miliony złotych, a CI Games o 164 miliony złotych.
Co na to CI Games? Firma nie zauważa problemu. Marek Tymiński, prezes CI Games, podkreślił, że opinie graczy są pozytywniejsze niż oceny dziennikarzy:
"Jesteśmy przekonani, że gra jest dobra, co potwierdzają pozytywne oceny użytkowników. Pierwszy odbiór graczy jest wyraźnie lepszy niż oceny recenzentów i naszych poprzednich gier. Recenzje są czynnikiem istotnym, ale nie decydującym o sukcesie gry. Sniper Ghost Warrior 3 to ambitny, duży i jakościowy projekt. Nieustannie dokładamy wszelkich starań, aby udoskonalić grę i zapewnić graczom dobrą rozrywkę. Równocześnie z premierą przekazaliśmy graczom najnowszy patch poprawiający większość błędów. Część recenzentów oparła swoją opinię o niepoprawioną wersję. Wszystkich kwestii technicznych jeszcze nie udało nam się poprawić."
Zachęcam jeszcze do zapoznania się ze specjalnymi wyliczeniami serwisu Money.pl:
