Battlefield 1 zostanie znacząco usprawniony. Autorzy słuchają graczy i wyciągają lekcje po becie
Długie testy Battlefield 1 przyciągnęły do zabawy ponad 13 milionów graczy. To największa beta w historii Electronic Arts, z której deweloperzy wyciągnęli sporo pożytecznych wniosków. Studio zapowiedziało istotne zmiany w tytule.
Battlefield 1 podzieliło graczy. Wielu fanów strzelania z wywieszonymi jęzorami wyczekuje na wielką premierę, choć gra podczas testów beta nie zaprezentowała oczekiwanej jakości. Studio jednak dokładnie zbadało sprawę i chce zdecydowanie ulepszyć produkcję.
W Podboju powróci znany i oczekiwany przez graczy system kuponów – autorzy chcieli odrobinę odpicować ten wariant zabawy, ale innowacja nie została dobrze przyjęta przez samych zainteresowanych. W konsekwencji w pełnej wersji punkty zbierzemy nie tylko za przejmowanie celów, ale również za ubijanie wrogów. Stosowne zmiany pojawią się w Szturmie, ale tutaj nie otrzymaliśmy konkretów.
Twórcy zauważyli również zbyt dużą siłę lekkiego czołgu, więc maszyna zostanie zbalansowana. Ponadto, konie będą padać szybciej, a żołnierze otrzymają wygodniejszy dostęp do narzędzi umożliwiających eliminację pojazdów – między innymi klasa wsparcia otrzyma stosowny gadżet.
To oczywiście nie koniec zmian, ale kolejne szczegóły otrzymamy w późniejszym terminie. Dobrze, że DICE słucha fanów strzelania i dzięki naszym radom Battlefield 1 może okazać się ciekawszą pozycją.