Gra o tron straciła pierwszy prequel. Nie możemy liczyć na szybki powrót uniwersum
HBO skasowało nowy projekt w świecie „Gry o tron”. Włodarze stacji po poznaniu szczegółów pilotażowego odcinka, zdecydowali się zrezygnować z rozwijania serialu. Jest to niespotykana sytuacja przy produkcji o tak wielkim budżecie.
Redakcja Deadline informuje o zaskakującej sytuacji – HBO postanowiło zrezygnować z prequelu „Gry o tron”, do którego scenariusz napisała Jane Goldman, a jedną z bohaterek była Naomi Watts. To właśnie twórczyni serialu wysłała dzisiaj e-mail do obsady oraz ekipy odpowiedzialnej za produkcję z informacją: prace zostały zakończone.
HBO otrzymało kilka scenariuszy na prequel, wybrano pracę Goldman, ale pilotażowy odcinek nie został doceniony przez szefostwo, więc zdecydowano się ukręcić głowę smokowi już na pierwszym zakręcie. Oczekiwania były wyjątkowo wysokie i choć projekt wciąż znajdował się w montażu, zespół odpowiedzialny za serial nie może myśleć o nagrywaniu kolejnych scen.
Pierwszy odcinek napisany przez Goldman i wyreżyserowany przez S.J. Clarkson spotkał się z wieloma problemami. Twórcy utknęli w postprodukcji, a według doniesień – ekipa natrafiła na niedogodności podczas filmowania w Irlandii Północnej.
Sytuacja jest o tyle ciekawa, że bliźniaczą sytuację widzieliśmy w przypadku oryginalnej „Gry o tron”. Wtedy też David Benioff i D.B. Weiss stworzyli pilotażowy epizod za astronomiczne 10 mln dolarów i projekt miał zostać określony jako „bałagan”. Następnie twórcy otrzymali drugą szansę, nakręcili niemal cały odcinek na nowo i dopiero później HBO wydało zielone światło na przygotowanie całego sezonu.
Sprawdźcie nasze recenzje:
