Anime godne polecenia #03 : Zankyou no Terror

BLOG
818V
Anime godne polecenia #03 : Zankyou no Terror
Musiel | 30.12.2016, 15:31
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Do tej pory mogliście poczytać u mnie o animcach, które kończyły się szczęśliwie. Może wiecie lub nie, ale nie każde anime tak się kończy. Przykładem jest bez wątpienia Zankyou no Terror.

Jak to u mnie zazwyczaj bywa. Na to anime trafiłem zupełnie przypadkiem oglądając zapowiedź sezonu „lato 2014”. Zarys fabularny mnie bardzo zaciekawił, tak więc czekałem na pierwszy odcinek i zostałem oczarowany.

Anime opowiada o dwóch chłopakach – Nine i Twelve, którzy pod nazwą „Sphinx” dokonują zamachów terrorystycznych w Tokyo, chcąc wystawić na próbę tamtejszą policję. Czy to jedyny cel zamachów, a może kryje się w tym jakieś drugie dno i dlaczego tak się nazywali? To jest jedno z wielu pytań, które sobie będzie zadawać widz podczas obcowania z Zankyou no Terror. Więcej nie zdradzę fabuły, by nie psuć nikomu oglądania. Powiem tylko, że anime trzyma w napięciu aż do ostatniej sekundy. A gdy oglądałem na bieżąco, to możecie sobie wyobrazić jak mi się gotowało by w końcu poznać dalsze losy tej dwójki zupełnie jak w przypadku ulubionego serialu na odcinek którego musisz czekać cały tydzień. Anime posiada tylko 11 odcinków, więc jest bardzo krótkie, ale to i dobrze bo dzięki temu się nie dłuży i nie wydaje się nudne.

Kreska może trochę odrzucić tych, którzy są przyzwyczajeni do bardziej kolorowych i ładniejszych stylistycznie projektów od innych studiów. Ale to właśnie ta bladość kolorów sprawia, że anime wydaje się ciekawe i takie pesymistyczne. Muzyka, wypada bardzo dobrze. Jest spokojna, ale w odpowiednich momentach potrafi dobrze budować napięcie. Opening jest jakby to powiedzieć tajemniczy. Odpowiada za niego Yuuki Oazaki z zespołu Galileo Galilei. Natomiast ending jest po prostu niesamowity. Aimer wraz z kompozytorką Yoko Kanno stworzyły jeden z najpiękniejszych endingów jakie było mi dane do tej pory słuchać. „Tragiczny” jakby miał zwiastować jakieś niebezpieczeństwo, ale i zarazem piękny. Zresztą posłuchajcie sobie ich obydwóch.


Teraz pora opisać postacie, które odgrywają główne role w Zankyou no Terror.

                                                                                 Nine

                                                                                           

Młody niepozorny chłopak, który na pierwszy rzut oka wygląda bardziej na ucznia szkoły niż zamachowca. Jest bardzo spokojny, ale także i bardzo mądry. Potrafi hakować sprzęty, jest świetnym strategiem i na dodatek lubi literaturę klasyczną :D

                                                                             Twelve

                                                                                          

Z zewnątrz jest to miły uśmiechnięty chłopak, który lubi pożartować. Ale wewnątrz to urodzony potwór, który nie stroni od przemocy gdy jest to konieczne lub takie mu się wydaje. Wpływ na takie zachowanie mają zapewne wydarzenia, które miały miejsce w dzieciństwie.

                                                                          Lisa Mishima

                                                                                           

Cicha i bardzo nieśmiała dziewczyna. Jest prześladowana przez inne dziewczyny, które traktują ją jak rzecz. Na dodatek jej rodzice są w separacji, a ona mieszka u mamy, która co najgorsze jest niestabilna psychicznie. Dlatego też Lisa postanawia uciec z domu. Podczas jednego z zamachów poznaje Nine'a i Twelve'a. Czuje z nimi jakąś więź. Zwłaszcza z tym drugim.

                                                                          Kenjirou Shibazaki

                                                                                           

Detektyw pracujący dla policji, który postanawia zaangażować się w sprawę zamachów i poznać nie tylko samych zamachowców, ale także ich przeszłość. Jest cwany i potrafi w najcięższej sytuacji szybko podejmować słuszne decyzje.

                                                                                   Five

                                                                                             

Członek rządu USA, ale także naukowiec zajmujący się badaniami jądrowymi współpracujący z organizacją NEST należącą do FBI. Zostaje wysłana do Japonii by odkryć kto stoi za atakami terrorystycznymi. Gdy dowiaduje się, że to są jej znajomi z dzieciństwa, postanawia nie tylko rozprawić się z nimi z polecenia władz, ale także z osobistych pobudek. Potrafi posunąć się bardzo daleko.

Podsumowując, Zankyou no Terror jest naprawdę warte uwagi i mogę je z czystym sumieniem polecić każdemu kto lubi intrygi, akcję oraz znakomicie napisaną fabułę.

A skoro jest to ostatni blog w tym roku, to króciutko podsumuje mijający rok. Był to bardzo ciekawy rok, wydarzyło się w nim wiele nieoczekiwanych rzeczy. Jedne pozytywne, a inne mniej. Liczę, że 2017 będzie znacznie lepszy i tego też Wam życzę moi drodzy czytelnicy. Bo to dzięki waszemu feedbackowi, byłem w stanie w tym roku napisać wiele ciekawych wpisów. Czy to własnych czy też gościnnych, ale ważne, że robię w tym postępy i nie mam zamiaru przestać pisać blogów dopóki sprawia mi to radość, a tak właśnie jest. Miało być króciutko, a wyszło jak zwykle. Heh, to norma u mnie :D

Jeszcze raz wszystkiego dobrego w nadchodzącym 2017 roku! :D 

 

P.S. Największe podziękowania należą się koleżance Elizie. Gdyby nie ona i jej motywacja, to ten blog pojawił by się dopiero po Nowym Roku, a tak to możecie czytać go już dzisiaj. Eliza, wielkie dzięki, jesteś wspaniała :D

Oceń bloga:
16

Który utwór jest lepszy?

Yuuki Ozaki - Trigger
24%
Aimer - Dare ka, Umi wo. (誰か、海を。)
24%
Pokaż wyniki Głosów: 24

Komentarze (20)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper