Halloween i Star Wars - flipperowe ciekawostki i historie oraz aktualności #5

Halloween i Star Wars - flipperowe ciekawostki i historie oraz aktualności #5

redakcja | 30.10.2015, 18:20

Zgodnie z obietnicą wracamy do Gwiezdnych wojen (chociaż dzisiaj miej bezpośrednio o nich, a więcej o historii firmy, która maczała przy nich palce). Rzecz to bardzo na czasie, bo tylko niespełna dwa miesiące zostały do premiery otwarcia trzeciej serii sławetnej trylogii! Nie wiadomo póki co czy powstanie flipper na podstawie nowego filmu, ale daję sobie nie tylko głowę uciąć, że przymiarki były lub są…

W części drugiej wątek gwiezdowojenny skończyłem na maszynie „Star Wars Trilogy” z 1997 r. produkcji Sega Pinball. A w szerszej perspektywie dotarłem do końca XX wieku. Jednak wcześniej jeszcze się cofnę, znacznie.

Dalsza część tekstu pod wideo

Początki firmy WMS Industries, Inc. sięgają roku 1943, w którym założona została firma Williams Manufacturing Company, znana w branży flipperów oraz innych maszyn do gry arcade po prostu jako Williams. W złotej erze pinballi (lata 1948 do 1960; przypomnijmy że w 1947 r. wynaleziono i zaczęto montować łapki, czyli org. flippers) rządziły trzy marki: Bally i Gottlieb, trzecią był właśnie Williams, który później zaczął zdecydowanie dominować. Przejęcie rynku flipperowego przezeń nastąpiło, gdy najpierw w 1988 r. WMS kupiło swego największego rywala Midway Games (do którego należało m.in. Bally), a następnie Gottlieb w 1996 r. zakończył działalność. Wydawało się, że sytuacja nie jest zła, skoro Williams był hegemonem, a zaledwie trzy lata wcześniej maszynę „The Addams Family” sprzedano w absolutnie rekordowej dla pinballi ilości 20,270! Nawiasem mówiąc to pierwszy głośny flipper zrobiony w wersji zwykłej i wypasionej, w tym przypadku zwała się ona The Addams Family Special Collectors Edition. W taki sposób robi to od ładnych paru lat Stern, obecnie tym śladem poszła konkurencja. Przed „Addamsami” były też takie przypadki, ale w zdecydowanej większości bardzo dawno temu (w lata 30., niemniej nie jest to pewne oraz czy faktycznie można uznać pewne modele za bogatsze wersje zwykłych). Na pewno taką maszyną był bilardowy „Eight Ball Deluxe Limited Edition” z 1982 r. też Bally. O flipperach traktujących o bilardzie jeszcze napiszę.

Wracając do drugiej połowy lat 90. minionego wieku. Williams nie był jedyny, bo działała jeszcze Sega Pinball (1994 – 1999) będąca następcą Data East (oraz pomniejsi jak np. Capcom – tak, tak firma ta zrobiła parę pinballi), niemniej prym wiódł zdecydowanie on. Tyle tylko, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, iż flippery to przeszłość – w dotychczasowej formie nie mają szansą z coraz lepszymi grami wideo, zwłaszcza w formie konsoli oraz nadciągającym, bo się coraz szybciej rozwijającym Internetem. Dlatego ostatni pinball Williamsa (jako Bally) „Cactus Canyon” wyprodukowano w niezbyt dużej ilości 903 sztuk, miał on premierę w październiku 1998 r. (Nawiasem mówiąc ta bardzo ceniona i dość rzadka maszyna w klubie Printimus Pinball wkrótce będzie dostępna.).

W pierwszej połowie roku 1999 do sprzedaży trafiły dwie williamsowe maszyny, które miały zaciążyć na przyszłości flipperów na długie lata. Obie były o tematyce SF i… wyglądały trochę jak nie z tego świata. Ale o tym w ostatnim odcinku dziejów pinballi, zwłaszcza tych o Gwiezdnych wojnach.

Aktualności

W najbliższą sobotę w bytomskim Printimus Pinball odbędzie się Halloween Printimus Pinball Party. W jego ramach poza turniejem głównym oraz typu classic, obędą się zmagania o najlepszy wynik na pięciu pinballach o tematyce grozy. Zwycięzcy dostaną tematyczne, straaasznie fajne nagrody. W związku, że data jest taka nie inna niewykluczone, że impreza skończy się po północy… Czyli w godzinie duchów. A skoro o duchach mowa, to kontynuujemy zmagania w klasycznego „Pac-Mana”. Dostępne będę także inne zabytkowe gry wideo.

W kolejny miesiącu minikumulacja, bowiem czekają nas zmagania dwa dni pod rząd: 28 zagramy po raz ostatni w Bytomiu, a dzień później w niedzielę 29 w słynnym krakowskim pubie Chmiel. Będą to ostatnie spotkania o charakterze rywalizacji turniejowej, ale oczywiście w obu przypadkach można grać rekreacyjnie/pozaturniejowo. W Krakowie także szykuje gospodarz liczne i różne niespodzianki oraz atrakcje. Poza Polską trzymając się kierunku południowego, to w Budapeszcie w The Hungarian Pinball Museum, czyli największym europejskim muzeum flipperów i innych maszyn arcade (ponad 120!), w dniach 13-15.11 odbędzie się turniej Hungarian Pinball Open ze sporym udziałem Polaków. Krótko i innymi słowy: jak zawsze z końcem roku będzie się działo, oj będzie!

Łukasz Dziatkiewicz

redakcja Strona autora
Wszechstronny autor – a to przygotuje materiał sponsorowany, a to komunikat redakcyjny. Znajdziecie go w każdym zakątku portalu jak to na szefa wszystkich szefów przystało. Nie tylko pisze, ale coś naprawi i wysłucha - piszcie na [email protected].
cropper