Rząd Malezji całkowicie blokuje Steam ze względu na Fight of Gods. Wydawca odpowiada
Wystarczyło zaledwie kilka dni od premiery w programie Wczesnęgo Dostępu, by Fight of Gods wywołało ogromną burzę. Rząd Malezji zdecydował się całkowicie zablokować Steam w swoim kraju ze względu na produkcję, więc sytuację postanowił skomentować wydawca gry.
Gracze z Malezji stracili dostęp do swoich wszystkich cyfrowych produkcji kupionych na Steam, ponieważ rząd tego kraju zdecydował się zablokować platformę Valvę przez grę Fight of Gods.
Fight of Gods to bijatyka, w której Jezus walczy z Buddą
Fight of Gods to bijatyka 2D stworzona przez Tajwańczyków ze studia Digital Crafter, a wydana przez PQube. W tytule gracze wcielają się w między innymi Jezusa, Buddę, Zeusa, Odyna, czy też Mojżesza i walczą w „ostatecznej walce bogów”.
Gra znajduje się w programie Wczesnego Dostępu na Steam od poniedziałku, ale ten czas wystarczył, by rząd z Malezji dokładnie zapoznał się z propozycją i zdecydował się nie tylko zablokować samą produkcję (co pewnie nie byłoby takie łatwe), a cały Steam.
Salleh Said Keruak – minister z Malezji – wydał nawet oświadczenie w tej sprawie, w którym zaznaczył, że Fight of Gods „zdegradowało religię oraz przywódców religijnych, a zarazem stworzyło ogromne zagrożenie dla jedności i harmonii rasowej”. Co ciekawe, jest to przestępstwo w rozumieniu artykułu 233 ustawy o Komunikacji i Mediach z 1998 roku. Zdaniem przedstawiciela rządu, Malezyjczycy są szczególnie wrażliwi na sytuację kulturowe i religijne, więc zdecydowano się zablokować sprzedaż i dystrybucję produkcji.
PQube postanowiło odpowiedzieć na oskarżenia:
„Fight of Gods jest grą wideo, która prezentuje humorystyczne podejście do religii w taki sam sposób, jak robią to inne formy rozrywki – telewizja, filmy, książki i teatr. Gra nie promuje żadnej religii i nie ma na celu obrażenia kogokolwiek. Opis tytułu na platformach cyfrowych, dzięki którym jest rozpowszechniana, zawiera dokładne informacje dotyczące charakteru gry i jej treści, tak by klienci mogli swobodnie zdecydować, czy chcą zagrać w ten tytuł. W pełni szanujemy wybór tych, którzy nie zdecydują się zagrać.”
Firma podkreśliła, że jest rozczarowana tą sytuacją, ponieważ rząd stara się zablokować sprzedaż tytułu, a tak naprawdę Malezyjczycy nigdy nie skontaktowali się z deweloperami lub wydawcą.