"For Honor warto kupić tylko dla kampanii singleplayer"

Ubisoft dotychczas promował For Honor jak tytuł skoncentrowany na rozgrywce sieciowej i potyczkach z innymi graczami. Okazuje się jednak, że z produkcji będzie można cieszyć się bez problemów wyłącznie w trybie singleplayer.

Wygląda na to, że nadszedł czas, by wyeksponować fakt, że w For Honor będzie można bawić się również w kampanii singleplayer. Reżyser gry udzielił wywiadu redakcji GameSpot, w którym podkreślał, że to "pełnoprawne przeżycie".

"Kampania w For Honor to w pełni rozbudowane przeżycie, przygoda w stylu filmowym, w której wcielicie się najpierw w Wardena, później w Raidera, a na końcu w Orochi... Rozgrywkę prowadzić będziecie w trzech różnych regionach: rodzinnych obszarach rycerzy, wikingów i samurajów. Wyruszycie na wspaniałą przygodę. Dopracowaliśmy kampanię w takim stopniu, że będziecie usatysfakcjonowani, jeśli kupicie nasz tytuł tylko dla niej i nigdy nie będziecie grać online. Kampania będzie pełnoprawnym przeżyciem" - powiedział Jason VandenBerghe.

W trakcie kampanii fabuła skupi się na hetmanie zwanym Apollyonem, który dąży do coraz większych podbojów, prowadzących do chaosu i zniszczenia. W trakcie zabawy dojdzie do konfliktu trzech głównych frakcji.

VandenBerghe zapowiedział również, że w trybach sieciowych odblokujemy 12 różnych klas zawodników. Każdego bohatera będzie można rozwijać przez zdobywanie nowego rynsztunku. Finalnie w grze pojawi się 5 różnych trybów zabawy sieciowej.