Microsoft tworzy „bestię” - Project Scorpio dostarczy rozgrywkę w 4K i firma widzi w tym szansę
Na wielką i dokładną prezentację Project Scorpio musimy jeszcze zaczekać, ale przedstawiciele Microsoftu bardzo chętnie wypowiadają się o konsoli. Aaron Greenberg podczas ostatniej dyskusji nie ukrywał, że to urządzenie to wielka szansa dla jego korporacji, ponieważ Amerykanie bardzo poważnie podchodzą do rozgrywki w 4K.
Project Scorpio zadebiutuje na rynku pewnie dopiero za 15-16 miesięcy, ale przedstawiciele korporacji z Redmond bardzo chętnie dyskutują na temat urządzenia. Aaron Greenberg w rozmowie z TXR Podcast powiedział, że wrzucenie na rynek nowego sprzętu zawsze trwa bardzo długo.
Microsoft już dawno rozważał stworzenie mniejszego Xboksa One, ale jednocześnie pojawiły się opinie, według których na rynku musi pojawić się również mocniejsza konsola. Greenberg zaznacza, że od uruchomienia XOne wiele zmieniło się na rynku telewizorów – powszechne stały się odbiorniki zapewniające obraz w 4K i właśnie z tego powodu już Xbox One S pozwoli przeskalować obraz do tej rozdzielczości.
Amerykanie nie ukrywają, że zainteresowanie wychudzonym sprzętem jest spore i kilku sprzedawców informowało już o wyprzedaży wszystkich dostępnych w przedsprzedaży konsol. Firma nawet spodziewa się, że wielu klientów pod koniec roku zainwestuje w nowe telewizory i Xboksa One S – właśnie dla rozgrywki w 4K.
W konsekwencji Microsoft sprawę gier w 4K bierze bardzo poważnie i Project Scorpio ma zapewnić graczom wyjątkowe doznania. Greenberg nie ukrywa, że jest to ogromna szansa dla jego korporacji, bo właśnie tego oczekują klienci. Oczywiście aktualnie wszystko znajduje się jeszcze w fazie projektowania, jednak MS w swojej strategii skupia się na deweloperach, którzy otrzymają niezbędne informacje i pomoc.
Microsoft koncentruje się teraz na „dostarczeniu bestii”, która będzie posiadać wspaniałe gry, prawdziwą rozgrywkę w 4K i high-endowe doświadczenie VR. Na szczegóły musimy oczywiście zaczekać, ale słowa Greenberga brzmią naprawdę interesująco.
