Ktoś pozwał Valve o prowadzenie interesu opartego o nielegalny hazard w Sieci. Chodzi o Counter-Strike...

Nigdy nie przyszłoby nam do głowy, że ktoś może określić Counter-Strike'a mianem hazardu. Jak widać, ludzie mają różne głupie pomysły.

Według serwisu Polygon pozew złożony do sądu porównuje wymianę skórek do broni w postaci zakładów do hazardu za prawdziwe pieniądze. Jako argumentacja podawany jest fakt, że skórki można sprzedać, tak jak na gotówkę wymienia się żetony.

Oczywiście Steam nie umożliwia tego procederu, ale da się podpiąć nasze konto do zewnętrznej strony, gdzie takie sytuacje mają miejsce. Według pozwu problemem jest również, że nikt przy tym nie weryfikuje wieku, przez co w hazardzie mogą brać udział nawet niepełnoletni.

Oskarżający twierdzi, że Valve po cichu przyzwala na takie praktyki, a ponadto ma nawet z tego pewne korzyści finansowe, ponieważ Steam otrzymuje swój procent od każdej transakcji przeprowadzonej na Steam Marketplace.

Prawnicy osoby, która pozywa Valve, celują również w pozew grupowy, co może okazać się niezwykle kosztowne dla firmy.