Testerzy Cyberpunka 2077 faktycznie okłamali CD Projekt RED? Pracownicy Quantic Lab mówią o problemach

Quantic Lab było jednym z przedsiębiorstw, które pomagało przy pracach nad przygodą w Night City. Specjaliści mieli pomóc wyeliminować pojawiające się błędy i doprowadzić grę w jak najlepszym stanie do premiery, lecz według najnowszych informacji nad projektem pracowali niedoświadczeni testerzy, a zatrudniony zespół liczył zbyt mało pracowników.

W czerwcu bardzo głośnym tematem w branży był raport, zgodnie z którym polskie studio zostało oszukane przez firmę odpowiedzialną za testy Cyberpunka 2077. Nie musieliśmy zbyt długo czekać na odpowiedź szefa Quantic Lab, który zaprzeczył wszelkim doniesieniom, zrzucając winę na deweloperów. Temat jednak ucichł na kilka miesięcy.

Obecnie możemy pochylić się nad następnymi szczegółami sprawy. Redakcja PC Gamer nawiązała kontakt z aktualnymi oraz byłymi pracownikami rumuńskiej firmy, którzy potwierdzili, że podczas rozmów z przedstawicielami CD Projekt RED kierownictwo nakazało testerom „unikać mówienia” na temat swojego doświadczenia w zakresie QA.

Do projektu zleconego przez Polaków podobno nie zostali przydzieleni pracownicy o odpowiednio bogatym doświadczeniu, pomimo wcześniejszych ustaleń, warunków umowy oraz poniesionych kosztów. W wyniku czego studio miało wielokrotnie zgłaszać Quantic Lab obawy dotyczące „niezadowalającej wydajności” testerów.

Cyberpunk 2077 miał być rozwijany przez liczny zewnętrzny i wewnętrzny zespół testerów, jednakże najnowszy raport ujawnia, iż pracownicy wynajętej firmy stanowili aż 1/3 wszystkich specjalistów należących do działu odpowiedzialnego za QA. Oprócz oddelegowania do gry niedoświadczonej ekipy, to nieprawidłowe zarządzanie było jednym z elementów, który niezwykle mocno kulał – zespół miał podobno trudności z „wypełnianiem podstawowych obowiązków”.

W trakcie rozmowy jeden z zatrudnionych w Quantic Lab przyznał, że Cyberpunk 2077 „był w takim stanie, w jakim był, a to zasługa [Quantic]”. Redakcja przekazała, że rozmówca czuł, iż częściowo miał wpływ na fatalną premierę polskiej produkcji.

Dodatkowo przedsiębiorstwo miało okłamywać firmy, które płaciły za testy QA, i nie wysyłać do pracy odpowiedniej liczby specjalistów – rotacja w firmie była tak duża, że testerzy po prostu nie mówili prawdy na temat zespołów zaangażowanych do poszczególnych zleceń czy projektów.

Problemy korporacji sięgają znacznie głębiej, a dotyczą również kwestii mobbingu, zastraszania i niewystarczającego opłacania zatrudnionych. Kierownictwo miało szydzić ze swoich testerów, twierdząc że ich praca przeznaczona jest dla niewykwalifikowanego personelu.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Cyberpunk 2077.