Techland powalczy z Pure?

Techland, twórcy całkiem udanego Call of Juarez, potwierdzili niedawno, iż pracują nad zupełnie nową produkcją. Panie i Panowie przed Wami …

Techland, twórcy całkiem udanego Call of Juarez, potwierdzili niedawno, iż pracują nad zupełnie nową produkcją. Panie i Panowie przed Wami …

Na pierwszy rzut oka gra bardzo przypomina wydane jakiś czas temu Pure. Podobnie jak to było w przypadku produkcji Black Rock Studio, tak i tutaj zasiądziemy za kierownicą quadów (oraz motocykli), którymi będziemy musieli pomknąć do mety. Jedną z głównych zalet gry mają być zakręcone trasy, na których nie zabraknie hopek, skrótów, rozwidleń czy fragmentów pozwalających rozpędzić naszą maszynę do granic możliwości.

Zapomnijcie jednak o realizmie. To będzie czysty fun pełną gębą. Na trasie będziemy mogli natknąć się na gigantyczne skocznie, trąby powietrzne robiące trzodę wśród uczestników wyścigu, czy przeszkody pokroju spadających głazów. Zawody odbywać się będą od startu do mety, co oznacza tylko tyle, że możemy zapomnieć o okrążeniach. Zrezygnowano również z mini mapki, zamiast której na ekranie pojawi się informacja o pozostałej do mety odległości. Jeśli dodamy do tego możliwość wykonywania efektownych trików pozwalających naładować specjalny pasek odpowiedzialny za turbo, dostajemy obraz gry, która ma sporą szansę stanąć w szranki z Pure. Tym bardziej, że nad oprawą czuwać będzie nowa wersja silnika graficznego Chrome Engine, na którym hulał wspomniany wcześniej Call of Juarez. Wydaniem gry zajmie się Deep Silver, a jeśli wszystko pójdzie dobrze, zobaczymy ją jeszcze w tym roku na PS3 i Xboksie 360. Na początek, garść screenów udostępnionych przez producenta. Trzymajmy kciuki za naszych rodaków.